Lekarz ds. chorób płuc dr Włodzimierz Bodnar od wielu miesięcy leczy pacjentów z COVID-19 amantadyną. Publikuje również wiele odważnych wpisów ukazujących prawdę o obecnej rzeczywistości. Medyk na stronie swojej przychodni umieścił kolejne gorzkie słowa.
— Jeśli uważam, że jestem w stanie uratować choćby jednego pacjenta, a nie zrobiłbym tego, byłoby to niezgodne z moim przekonaniem. Nie byłbym wart zawodu lekarza — powiedział dr Bodnar.
Lekarz od wielu miesięcy usiłuje wykazać pozytywny wpływ amantadyny na leczenie pacjentów zakażonych koronawirusem. W Polsce badania nad substancją rozpoczęły się dopiero niedawno. Lekarz nie kryjąc swojego oburzenia i rozgoryczenia, ocenił, że Ministerstwo Zdrowia zapewne będzie chciało ukryć tę korelację.
Zobacz również: Wizerunek Lecha Kaczyńskiego na banknocie: „Chcemy oddać hołd wielkiemu człowiekowi”
— Ministerstwo Zdrowia jest niepocieszone, bo wymusza się badania nad amantadyną na siłę … to ogłoście od razu wyniki badania, że nie wykazały skuteczności amantadyny! Po co czekać? — dodał niepocieszony lekarz.
— Proszę jednocześnie pozbawić mnie prawa wykonywania zawodu, bo nie chcę być lekarzem w tak zakłamanym kraju — skwitował.
▶Skoro Ministerstwo Zdrowia oczekuje od pacjentów, by sami otworzyli swoje przychodnie POZ, bo samo Ministerstwo nic nie…
Opublikowany przez Przychodnia Lekarska Optima Przemyśl Czwartek, 8 kwietnia 2021
źródło: Facebook.com
Doceniam lekarzy,są potrzebni.Ale ten uprawiający polityke,na Polskę narzekający wprowadził mnie w zdumienie, swoim głupim wpisem.Proponuje żeby mu odebrano prawo do leczenia.Lewaku ,czy ktoś cię ciągnie i siła zmusza do leczenia.Po prostu zostań w domu, idź na spacer, wyjedź do Niemiec i przestań politykować.
Ha, ha „prawda się liczy” . Proponuję zmienić na „manipulacja się liczy”