Poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz wyszedł na mównicę sejmową i w ostrym tonie skrytykował rzeczywistość pandemicznych obostrzeń, których w jego ocenie nawet sam rząd nie przestrzega.
Prawicowy polityk podał kilka przykładów z życia wziętych i w czasie swojej wypowiedzi wymachiwał zdjęciami, na których uwieczniono polityków PiS bez maseczek ani nieprzestrzegających dystansu.
— Ja proszę panią marszałek o zmianę zarządzenia dotyczącego noszenia maseczek przynajmniej na mównicy sejmowej. Tu jest dowód rzeczowy numer jeden… — zaczął wymieniać Dobromir Sośnierz.
— Pani marszałek bez dystansu. Lewica u siebie we własnym towarzystwie — bez dystansu. Pan minister Niedzielski, nakryty na obradach — bez dystansu, bez maseczki. No i najważniejsze prezes nie może się mylić, prezes przemawiający u nas bez maseczki. Robicie tu teatr, sami w to nie wierzycie! W restauracji sejmowej siedzicie bez maseczek, naprawdę myślicie, że talerz z zupą położony przed nosem ratuje was przed wirusem? Jesteście skansenem zabobonów. W całej Polsce nikt już w to nie wierzy! — skwitował poseł.
Sośnierz zaznaczył, że w ramach inicjatywy „Wakacje z Konfederacją” obserwował, że ludzie dawno przestali przywiązywać uwagę do noszenia tego typu ochrony, nikt również specjalnie nie dba o przestrzeganie dystansu.
— Stajemy się skansenem śmieszności, wycofajcie się z tego durnego zarządzenia, przestańcie się ośmieszać! — apelował prawicowy polityk. Gdy w dalszym ciągu próbował uświadamiać zgromadzonych na sali posłów, marszałek Witek przypomniała mu, że jego czas na wypowiedź już się skończył.
Zobacz również: Skandaliczny hejt opozycji uderzający w Kukiza: „Idziemy z tą szmatą w p….u” [WIDEO]
źródło: YouTube.com