Włodzimierz Czarzasty oznajmił, że będzie dążył do zjednoczenia wszystkich partii lewicowych. Zapewnił, że ta integracja jest konieczna, by doprowadzić do znaczących zmian.
— Wiem co lewica konsolidacji zawdzięcza — ocenił Czarzasty.
Włodzimierz Czarzasty nie krył swojej wielkiej radości w związku z decyzją Sądu Okręgowego w Warszawie, który zatwierdził statut Nowej Lewicy. Tworzą ją teraz: Sojusz Lewicy Demokratycznej oraz Wiosna Roberta Biedronia. Polityk dodał, że w rzeczywistości to dopiero początek procesu jednoczenia Lewicy.
— Całą swoją siłą charakteru, a mam twardy charakter po ojcu moim zdaniem bardzo mocno, ja dążę do konsolidacji lewicy. Wiem co to jest konsolidacja i wiem co lewica konsolidacji zawdzięcza — powiedział w ostatnim wywiadzie.
— Namawiam do współpracy, łamię wszystkie dotychczasowe schematy. Uważam, że Wiosna daje sporo Nowej Lewicy i Nowa Lewica daje sporo Wiośnie. Ja byłem w odróżnieniu od innych polityków w 284 powiatach. Ja wiem jak wyglądają stany partii. Wiem czego tym partiom brakuje i uważam, że połączenie Wiosny i Nowej Lewicy to jest dobry pomysł i współpraca w ramach klubu parlamentarnego z PPS i z partią Razem, jest dobrym pomysłem. Marzy mi się również współpraca bardzo bliska z partią Zielonych — dodał Czarzasty.
Dziennikarz prowadzący dopytywał, dlaczego umowa zjednoczeniowa nie uwzględniła partii Razem.
— Dlatego tak się umówiliśmy, bo każda partia ma prawo do swoich decyzji. Moja partia — Nowa Lewica podjęła taką decyzję, partia Biedronia podjęła taką decyzję, a partia Zandberga i Marceliny Zawiszy podjęła inną decyzję. Cały urok polega na to, żeby się za to szanować, a nie za to się napiep****, tak jak to się dzieje między Gowinem, Ziobro a Kaczyńskim — odpowiedział polityk.
Niedawno w mediach pojawiła się informacja, że Robert Biedroń zamierza stworzyć z Trzaskowskim nowy projekt polityczny. Czarzasty jednak temu zaprzeczył.
— Nie będzie żadnej inicjatywy [Biedronia] z panem Trzaskowskim, bo pan Trzaskowski już zrezygnował ze swoich wszelkich inicjatyw, o czym powiedział niedawno pan Budka, w moim zdaniem dziwnym wywiadzie, którego udzielił ostatnio. On powiedział, że wszystko to, co było związane z ruchem pana Trzaskowskiego, nie pamiętam już nawet jak ten ruch się nazywa, że to była ściema od początku do końca — kontynuował, a po chwili skomentował decyzję posłanki lewicy Moniki Pawłowskiej, która przeszła do Porozumienia Jarosława Gowina.
Zobacz również: Tarczyński ostro o Tusku: „Po prostu obrzydliwe”
— W ogóle nie rozumiem tego przejścia, bo przejście z Lewicy, z Wiosny do Gowina, czyli do rządu PiS tak naprawdę, to trzeba naprawdę mieć, nie wiem, kiedyś się zapytam pani Pawłowskiej, jakie miała motywacje w tej sprawie albo to wyjdzie, trzeba mieć mętlik chyba w głowie, taki polityczny — powiedział były szef SLD.
źródło: dorzeczy.pl