Wygląda na to, że mecenas Roman Giertych popadł w tarapaty, ponieważ kolejny raz wezwano go do prokuratury w związku ze śledztwem ws. wyprowadzenia ogromnych środków ze spółki giełdowej.
– To już dwudziesty pierwszy wyznaczony Giertychowi termin. Każde poprzednie wezwanie na przesłuchanie Roman G. zignorował – poinformował rzecznik Prokuratury Krajowej Łukasz Łapczyński.
Teraz sprawa wygląda dużo poważniej. Śledczy planują przedstawić Giertychowi kolejne zarzuty dotyczące przywłaszczenia ponad 72 mln zł na szkodę dla giełdowej spółki Polnord.
Ponadto wiele wskazuje na to, że mogło dojść do przestępstwa, na którym adwokat korzystał. Rozstrzygnięciem nowych dowodów zajmie się sąd, jednak zanim tak się stanie, Giertych musi przestać chować się przed wymiarem sprawiedliwości.
Gdy były wicepremier nadal będzie poza zasięgiem, to prokuratura wystąpi do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. O całej sprawie poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Łapczyński dodał, że zgoda sądu ułatwi poszukiwanie Romana G. za pomocą listu gończego.
– Jest to konieczne w sytuacji, gdy miejsca przebywania podejrzanego nie znają – jak deklarują – ani jego żona, ani współpracownicy. Okoliczności wskazują zaś, że Roman G. celowo ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości, wiedząc o kierowanych do niego wezwaniach i nowych zarzutach prokuratury – dodał Łapczyński.
Prokuratura ujawnia, że od grudnia 2020 r. do Romana Giertycha wysłano ponad 100 wezwań na przesłuchania. Pisma wysłano na wszystkie adresy, pod którymi Giertych mógł przebywać.
Z mecenasem próbowano się także skontaktować telefonicznie. Za każdym razem z niepowodzeniem.
W połowie października 2020 roku CBA przeprowadziło akcję, podczas której dokonano zatrzymania Ryszarda Krauze i Romana Giertycha. Obaj wyrazili zgodę na publikację danych. Podejrzani usłyszeli zarzuty w związku z wyprowadzeniem i przywłaszczeniem ok. 92 mln zł ze spółki deweloperskiej Polnord.
Zobacz również: Bill Gates wspomina o końcu pandemii i podaje datę. „To może być głupota, ale…”
Zobacz również: Korwin-Mikke: Ludzie zwariowali, bo panicznie boją się umierać
Roman Giertych został ponownie wezwany do prokuratury w związku ze śledztwem ws. wyprowadzenia pieniędzy ze spółki. Jeśli adwokat kolejny raz nie stawi się przed śledczymi, to prokuratura zamierza wystąpić o tymczasowe aresztowanie. (PAP)#PAPinformacje pic.twitter.com/4UTtCy6QjE
— PAP (@PAPinformacje) December 10, 2021
Źródło: money.pl, PAP, rp.pl, DoRzeczy.pl