Sytuacja na polsko-białoruskiej granicy staje się coraz bardziej nieprzewidywalna i napięta. Tym razem doszło do ataku na funkcjonariuszy Straży Granicznej w okolicy Wołki Terechowskiej.
Funkcjonariusze zostali zaatakowani, zniszczeniu uległy również samochody. Szczęśliwie nikomu nic złego się nie stało, a zamieszki zostały szybko stłumione.
Straż Graniczna każdego dnia donosi o próbach agresywnego sforsowania zabezpieczeń granicznych i przedostania się do Polski. Sytuacji wcale nie ułatwia zimowa aura. Silny mróz i śnieżyce dają się we znaki zarówno mundurowym, jak i migrantom.
Coraz częściej słyszy się o możliwości ponownej eskalacji konfliktu na granicy. O najnowszych wydarzeniach poinformowała podlaska policja. Na jej profilu pojawił się wpis donoszący o ataku na funkcjonariuszy w pobliżu Wolki Terechowskiej.
– Policjanci zostali zaatakowani podczas interwencji związanej z próbą siłowego przekroczenia granicy w rejonie Wołki Terechowskiej. W stronę naszych funkcjonariuszy rzucane były kamienie. Funkcjonariusze Polskiej Policji nie odnieśli obrażeń, uszkodzonych zostało kilka samochodów – czytamy na Twitterze.
Zobacz również: Krystyna Janda w panice: „Jak kupię bochenek chleba, to go dzielę i zamrażam”
Policjanci zostali zaatakowani podczas interwencji związanej z próbą siłowego przekroczenia granicy w rejonie Wólki Terechowskiej. W stronę naszych funkcjonariuszy rzucane były kamienie. Funkcjonariusze @PolskaPolicja nie odnieśli obrażeń, uszkodzonych zostało kilka samochodów. pic.twitter.com/TolySFbZpd
— podlaska Policja (@podlaskaPolicja) December 14, 2021
Źródło: Twitter.com