Małgorzata Kidawa-Błońska gościła w programie „Onet Opinie”. Wicemarszałek Sejmu musiała tłumaczyć się ze stanowiska Platformy Obywatelskiej w sprawie aborcji na życzenie do dwunastego tygodnia ciąży. Internautów nie przekonały jednak słowa polityk.
Kidawa-Błońska w programie „Onet Opinie” próbowała pogodzić swoje antyaborcyjne poglądy z propozycją zarządu krajowego Platformy Obywatelskiej, która przewiduje odejście od kompromisu aborcyjnego na rzecz liberalizacji.
— Pani marszałek, ja przypomnę, rzeczywiście pani mówiła że musimy bronić tak zwanego kompromisu aborcyjnego. Co więcej, jeszcze nie tak dawno, bo w lutym tego roku, czyli już po wyroku, mówiła pani otwarcie „jestem przeciwniczką aborcji” — przypomniał prowadzący.
— I ja powtórzę panu także dzisiaj: Jestem przeciwniczką aborcji. I moje zdanie w tej sprawie się nie zmieniło. Jeszcze — odpowiedziała Kidawa-Błońska.
— To niech teraz pani wytłumaczy mi i widzom, skoro ma pani takie poglądy, to dzisiaj staje się pani twarzą propozycji przez zarząd krajowy Platformy Obywatelskiej, która w zasadzie mówi o aborcji na życzenie do dwunastego tygodnia po konsultacjach lekarskiej i psychologicznej. To która twarz pani marszałek jest prawdziwa? — dopytywał dziennikarz.
— Ponieważ jestem przeciwniczką aborcji i chcę, żeby aborcji w naszym kraju było jak najmniej. Mamy takie prawo jakie mamy i nie oszukujmy się, że w Polsce istnieje podziemie aborcyjne. Wiemy, że kobieta w trudnych sytuacjach zostaje tak naprawdę kompletnie sama bez żadnego wsparcia — odpowiedziała polityk.
— A tak naprawdę ta odpowiedź to powinna się zacząć od tego, że nie mamy w Polsce dobrej edukacji seksualnej dla kobiet i mężczyzn. Jest XXI wiek, a ludzie bardzo mało wiedzą o funkcjonowaniu własnego ciała, własnego organizmu — dodała na koniec.
źródło: Onet Opinie