Babcia Kasia, czyli Katarzyna Augustynek to stała bywalczyni protestów organizowanych z ramienia Strajku Kobiet. Kobieta należy do inicjatywy „Polskie Babcie”, jednak sama babcią nie jest.
Prywatnie Babcia Kasia jest lektorką języka hiszpańskiego i angielskiego, a po swoich obowiązkach przywdziewa różową czapkę oraz tęczową torbę i wyrusza na manifestacje.
Babcia Kasia, chociaż nie posiada własnych wnuków, nie może narzekać na brak towarzystwa „ulicznych wnucząt”. Uczestnicy Strajku Kobiet nie raz zorganizowali dla niej wyjątkowy Dzień Babci.
Zobacz również: „Nasze ciała krzyczą dość”, czyli manifestacja w Lublinie na żywo [WIDEO]
— Jak mi urządzili młodzi Dzień Babci, to nigdy bym się nie spodziewała. Było przyjęcie, były życzenia, prezenty. Było cudownie! Nie wiedziałam, że tacy fantastyczni będą — wyznała Babcia Kasia.
Seniorka nie przepuściła okazji do strajku podczas V manifestacji w Lublinie. Kobieta pojawiła się wraz z innymi demonstrantami w centrum miasta i nie kryła swojej wściekłości. Przekazała, że zwolennicy obrony życia tak naprawdę nie zajmują się sprawami, które są na ten moment dla Polaków najważniejsze.
— Pe*ofilia to jest barbarzyństwo dzisiejszych czasów chroniona przez episkopat i takimi sprawami powinni się chrześcijanie zająć! Na tym polega wasz problem, nie widzicie, co jest ważne. Nie macie zielonego pojęcia, co robicie! — wołała podczas kolejnego spotkana w Lublinie.
źródło: YouTube.com