Były prezydent Aleksander Kwaśniewski wyznał, że często opuszcza kino jeszcze przed końcem filmu. Szczególnie wtedy, gdy zawodzi jego oczekiwania. Tak stało się również i tym razem.
Polityk nie ukrywał, że zawiodła go pewna polska produkcja.
O jaki film chodzi?
Aleksander Kwaśniewski opuścił kino w czasie filmu „Gierek”, który opowiada o życiu I sekretarza KC PZPR. Główną rolę odegrał Michał Koterski.
— Kiedyś myślałem, że trzeba wysiedzieć do końca seansu, bo przecież zapłaciłem za bilet i nie wypada inaczej. Teraz nie mam takich obiekcji — powiedział Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z serwisem natemat.pl.
Były prezydent określił to dzieło „absolutnym chłamem”.
— Kiedyś myślałem, że trzeba wysiedzieć do końca seansu, bo przecież zapłaciłem za bilet i nie wypada inaczej. Teraz nie mam takich obiekcji. Pewnie wynika to z wieku — czasu mam coraz mniej. To po prostu zły film, nieadekwatny do epoki historycznej, którą miał przedstawiać. Przecież ja te czasy znam. Po prostu czułem ból, jak to oglądałem — dodał zawiedziony Kwaśniewski.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nie żyje japońska aktorka Shimada Yoko. Miała 69 lat
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Donald Tusk: Tej władzy należy się proces za okradanie z pieniędzy, z węgla i z nadziei [WIDEO]
źródło: onet, wp.pl