– Cała wypowiedź Morawieckiego pokazuje, że robimy nowy porządek, zupełnie nowe rozdanie. Tylko to nie jest rozdanie, w którym ludziom daje się jak najwięcej wolności. Premier jak najdalej odchodzi od klasycznych, wolnościowych idei liberalnych – ocenił publicysta Łukasz Warzecha, nawiązując do wystąpienia premiera Morawieckiego na kongresie Impact’22 na Międzynarodowych Targach Poznańskich.
Szef polskiego rządu wspominał o przebudowie globalnych łańcuchów dostaw i o zmianach, jakie należy wprowadzić na rynkach surowcowych. Mateusz Morawiecki przyznał, że nasz kraj będzie odchodzić od paliw kopalnych, czyli nieodnawialnych źródeł energii.
Nie szczędził również komentarzy na temat wojny na Ukrainie i rekordowej inflacji w Polsce. Za tę obwinił Władimira Putina.
Polski premier stwierdził, że Polska ma zrównoważony system i prowadzi synchroniczną politykę w wielu sferach.
Publicysta Łukasz Warzecha skomentował wypowiedź Morawieckiego.
– Cały sens, wydźwięk wypowiedzi premiera jest taki, że wszystko się zmienia. Wojna wszystko zmienia – powiedział o wystąpieniu Morawieckiego Warzecha.
– Premier wykorzystuje okazję, żeby przepchnąć agendę skrajnie etatystyczną, z ogromnym udziałem państwa w gospodarce. To agenda, w której obywatele coraz bardziej stają się uzależnieni od państwa – dodał redaktor.
– To dość zabawne. Jeden polityk, który tłumaczy Putinem swoje własne niepowodzenia, przywołuje innego polityka, który tłumaczy Putinem swoje własne niepowodzenia. Oczywiście polityka energetyczna, surowcowa Putina spowodowała wzrost inflacji, ale w jednych krajach jest ona wyższa, w innych niższa. To wynika z tego, że jedne kraje prowadziły bardziej odpowiedzialną politykę monetarną, a inne nie. Polska prowadziła absolutnie luźną politykę w tej kwestii. A premier usilnie przekonuje, że to była polityka synchroniczna. To taka ładna nowomowa. W praktyce wygląda to tak, że jedną ręką próbują przygasić inflację, a drugą dolewają benzyny do inflacji. Tak to w Polsce wygląda. Z jednej strony mamy podwyżkę stóp procentowych, by zdjąć pieniądze z rynku, a z drugiej – dosypywanie pieniędzy – wyjaśnił publicysta na swoim kanale na YouTube.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Mocne słowa Donalda Tuska: „Nie ma powrotu do przeszłości” [WIDEO]
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Bitwa dwóch kobiet o sukienkę w lumpeksie. Nagranie hitem sieci [WIDEO]
źródło: YouTube, NCzas
