Podczas obrad komisji zdrowia doszło do utarczki słownej między Grzegorzem Braunem z Konfederacji a Rajmundem Millerem z Koalicji Obywatelskiej.
Podczas spotkania procedowana była ustawa 1846. Na samym początku poseł Grzegorz Braun zaapelował o przerwę w obradach komisji. Wyjaśnił, że z racji nagłego ogłoszenia posiedzenia, nie był w stanie na nie dotrzeć stały członek komisji, poseł Janusz Korwin-Mikke.
– Miejcie tyle przyzwoitości, żeby zaczekać z rozpoczęciem procedury, aż dotrą na miejsce, zwołanej znienacka i podstępnie komisji, jej członkowie. Poseł Janusz Korwin-Mikke, co powinniście odnotować i ze współczuciem zauważyć, ma ograniczone możliwości. Mimo pełnej aktywności, jego mobilność jest mniejsza niż zwykle – mówił o złamanej nodze Korwin-Mikkego.
Do sprawy odniósł się przewodniczący komisji Tomasz Latos z PiS, który odparł, że posiedzenia komisji mają miejsce od 9 rano, a lidera Konfedercji na nich nie było.
Latos podkreślił, że temat na posiedzeniu komisji był zmieniony w ostatniej chwili, ponieważ pierwotnie chciano debatować nad innymi niż ustawa 1846 rzeczami.
Swój komentarz wtrącił poseł Rajmund Miller z KO. Polityk podkreślił, że Grzegorz Braun, przychodząc bez maseczki „łamie regulamin Sejmu i lekceważy bezpieczeństwo wszystkich”.
Poseł opozycji wspomniał również o transparencie „Szczepienie czyni wolnym”, pod którym stali niedawno posłowie Konfederacji. Uczestniczyli oni we wtorkowym proteście przeciwko segregacji sanitarnej.
Miller ocenił, że powinni oni się wstydzić i nie pokazywać na komisji.
Wówczas poseł Konfederacji spytał, czy Miller zapoznał się z ostatnimi badaniami medycznymi wskazującymi na nieskuteczność maseczek. Na to pytanie nie otrzymał jednak odpowiedzi.
Jak niektórzy zauważyli narzekający na brak maseczek Miller, sam miał ją niewłaściwie założoną. Najpierw nie zasłaniała mu ust, a później nosa. Sytuację tę wykorzystał Grzegorz Braun.
– Nosek się panu odsłonił, nosek panie pośle – wtrącił Grzegorz Braun.
Obecny na sali Artur Dziambor z Konfederacji skomentował nagłą zmianę tematu na posiedzeniu komisji zdrowia i nie przebierał przy tym w słowach.
– Szanowny panie przewodniczący, dzisiaj rano w wywiadzie radiowym powiedział pan, że komisja na ten temat nie odbędzie się w tym tygodniu. Marszałek Terlecki dosłownie dwie godziny temu w wywiadzie dla Polsatu powiedział, że komisja na ten temat nie odbędzie się w tym roku. Wiem, że prezydium komisji ma prawo zmienić porządek obrad, ale przyzna pan, że to jest zmiana dosyć duża. Wiecie doskonale, że ta ustawa wywołuje pewne kontrowersje. W związku z tym, panie przewodniczący, członek komisji Korwin-Mikke nie może dotrzeć tak szybko i prosiłbym o odsunięcie tych obrad – mówił Dziambor.
Zobacz również: Rafał Trzaskowski: „Naprawdę czuję, że zmieniam Warszawę”
Źródło: YouTube.com