Premier Słowenii zadeklarował wsparcie dla naszego kraju w kwestii sporu z Komisją Europejską ws. praworządności. W tym tygodniu Komisja Europejska obwieściła, że zaapeluje do Trybunału Sprawiedliwości UE o obciążenie Polski karami finansowymi za nieprzestrzeganie decyzji Trybunału.
Cała sprawa związana jest ze środkami tymczasowymi nałożonymi przez TSUE 14 lipca. Celem było zawieszenie przez nasz kraj działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Do konfliktu Polski z Brukselą ustosunkował się premier Słowenii Janez Jansa, który odwiedził Polskę z okazji Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Wówczas otrzymał od premiera Mateusza Morawieckiego nagrodę Człowieka Roku 2020 FE.
— Mówimy naszym kolegom w Brukseli: Obserwujemy to, co robi Polska, i widzimy ataki na nią. Zatem powiedzcie nam, jak rozwiązać sytuację. A oni milczą i nie dostrzegają problemów z praworządnością i wymiarem sprawiedliwości tam, gdzie one rzeczywiście występują. Dlatego w tej kwestii jestem po waszej stronie — obiecał premier Słowenii.
Polityk dodał, że „legislacja w państwie członkowskim UE powinna być w pewien sposób koordynowana w ramach europejskich, ale europejskie ramy prawne muszą być zgodne z krajową konstytucją”.
— Prawo europejskie nie jest nadrzędne wobec konstytucji danego państwa, zatem jest niedopuszczalne, żeby ktoś w Brukseli wydawał dekret niezgodny z waszą konstytucją, który musielibyście respektować. To oni muszą przestrzegać waszej konstytucji — wyjaśniał Janez Jansa, który nie krył, że jego kraj również zmaga się z problemami strukturalnymi z wymiarem sprawiedliwości. Jak stwierdził, wynikają one „z nie do końca przeprowadzonej transformacji”.
źródło: DoRzeczy.pl
