Były prezydent Bronisław Komorowski, który był gościem w TVN24, mówił o zmianach, które mają być wprowadzone w polskim wymiarze sprawiedliwości. Odniósł się przy tym do słów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który mówił:
— Zlikwidujemy Izbę Dyscyplinarną w tej postaci, w jakiej funkcjonuje ona obecnie. We wrześniu pojawią się projekty rządowe dotyczące tej sprawy — zapowiedział Jarosław Kaczyński.
— Po pierwsze warto zwrócić uwagę, że jeszcze tydzień temu czy dwa tygodnie temu pan Jarosław Kaczyński, pan premier Morawiecki wychwalali tę tzw. reformę sądownictwa i wymiaru sprawiedliwości i się pod nią w pełni podpisywali. Jej by nie było, gdyby nie premier, prezydent i Jarosław Kaczyński. Premier, prezydent i Kaczyński już dzisiaj szukają kozła ofiarnego. Nim będzie prawdopodobnie Ziobro — wyjaśnił Bronisław Komorowski podczas ostatniego wywiadu nawiązując do wypowiedzi prezesa PiS.
Zdaniem byłego prezydenta Morawiecki i Kaczyński „już dzisiaj szukają kozła ofiarnego”
— Natomiast trzeba pamiętać, trzeba przypominać, że to wszyscy ci trzej panowie: Jarosław Kaczyński, prezydent Duda i premier Morawiecki, oni tę reformę tak naprawdę przeprowadzali, zgodnie z propozycjami Ziobry — stwierdził polityk.
Komorowski nie pominął również kwestii ostatnich zawirowań mających związek z Jarosławem Kaczyńskim. Warto przypomnieć, że obecny konflikt Prawa i Sprawiedliwości z Porozumieniem Jarosława Gowina mocno zajmuje uwagę mediów. Wicepremier apeluje o wprowadzenie istotnych zmian w projektach, które są ważne dla PiS, czyli Polskim/Nowym Ładzie oraz nowelizacji ustawy medialnej.
Podczas ostatniego posiedzenia zarządu Porozumienia politycy tej formacji postawili Kaczyńskiego przed faktem dokonanym. Chodzi o uwzględnienie poprawek zaproponowanych przez Jarosława Gowina lub ostatecznie zerwanie umowy koalicyjnej.
— Sądzę, że on ma pełną świadomość tego, że pozostanie w rządzie i w koalicji tak naprawdę oznacza dla niego polityczną śmierć, dlatego że tam pan Bielan z polecenia pana Kaczyńskiego pracuje cały czas na to, żeby wyjąć jeszcze paru posłów. Myślę, że on najchętniej zostałby wyrzucony albo wypchnięty z rządu i dlatego stawia dosyć twarde warunki. Ciekawe, że PiS i Jarosław Kaczyński w zasadzie sugerują, że są otwarci do rozmów z Jarosławem Gowinem, ale jednocześnie jestem przekonany, że szykują mu w jego środowisku cały czas dywersję polityczną — mówił Bronisław Komorowski.
Zobacz również: Prof. Simon szczerze wyznaje: „Grożono mi karą śmierci”
Zobacz również: Komorowski skarży się na zarobki: „Politycy w Polsce są bardzo słabo uposażeni”
źródło: DoRzeczy.pl