Trwają rozgrywki EURO 2020. Paulo Sousa, szkoleniowiec polskiej reprezentacji, zabrał głos podczas przedmeczowej konferencji. — Wszyscy są zdrowi i gotowi do gry — zapewnił trener, który już praktycznie zdecydował, w jakim składzie zmierzymy się w poniedziałek ze Słowacją w Sankt Petersburgu.
Sousa przyznał, że do tej pory ma lekkie wątpliwości co do wyjściowego składu. — Waham się odnośnie, jednego, dwóch zawodników. Reszta wydaje się jasna — podkreślił.
Jak wobec tego ma wyglądać pierwsza jedenastka, która rozpocznie występ Polaków w Mistrzostwach EURO 2020?
Na miejscu bramkarza zobaczymy Wojciecha Szczęsnego, a w trzyosobowym bloku defensywnym Kamila Glika, Jana Bednarka oraz prawdopodobnie Bartosza Bereszyńskiego.
Na wahadle z lewej strony pojawi się Tymoteusz Puchacz, a z prawej Przemysław Frankowski. W środku pomocy zobaczymy Grzegorza Krychowiaka oraz Jakuba Modera, przed nimi Piotra Zielińskiego, a w ataku Roberta Lewandowskiego. Ponadto będzie to ktoś z dwójki — Jakub Świerczok lub Karol Świderski.
Podano prawdopodobny skład na mecz ze Słowacją: Szczęsny – Bednarek, Glik, Bereszyński – Puchacz/Rybus, Moder, Krychowiak, Frankowski, Zieliński – Lewandowski, Świerczok/Świderski.
Paulo Sousa jest pełen optymizmu, jeżeli chodzi o biało-czerwonych. Rozegrali oni dwa sparingi — Z Rosją (1:1) oraz Islandią (2:2). Szkoleniowiec jest przekonany, że z każdym nowym podejściem polski zespół rośnie w siłę.
Zobacz również: Co dalej z Donaldem Tuskiem? Za kilka dni spotka się z Budką
— Na początku pracowaliśmy nad fundamentami, ale ostatnio skupiliśmy się na strategii na mecz ze Słowacją, na tym, jak on może się potoczyć — powiedział.
Portugalczyk zdradził, że sztab drużyny bardzo rzetelnie przeanalizował przeciwnika Polaków.
— Eliminacje mistrzostw świata Słowacja zaczęła od dwóch remisów i wygranej z Rosją. To zespół, który jest zadowolony z tego, że nie jest faworytem. To dla nich komfortowa sytuacja. Może się wydawać, że nie mają wielkich indywidualności, ale w rzeczywistości mają piłkarzy, którzy są w stanie zrobić różnicę, jak Hamsik, Duda, czy Skriniar przy stałych fragmentach gry. Są dobrze zorganizowani, sprawnie przechodzą z obrony do ataku. Myślę, że dzięki umiejętnościom naszych piłkarzy oraz temu, co na ten mecz przygotowaliśmy, zdobędziemy trzy punkty i zadowoleni wrócimy do kraju, aby zregenerować się przed kolejnym spotkaniem — wyjaśnił Sousa.
Polska rozegra mecz ze Słowacją już dzisiaj o godz. 18:00. W następnych meczach grupy E polska reprezentacja zmierzy się 19 czerwca w Sewilli z Hiszpanią oraz 23 czerwca w Sankt Petersburgu ze Szwecją.
Zobacz również: Konrad Fijołek wygrywa wybory w Rzeszowie! Bardzo dobry wynik Grzegorza Brauna
Źródło: nCzas.com, youtube.com