Dr Grzesiowski przepowiada czwartą falę. Podał konkretną datę

Ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej dr Paweł Grzesiowski wypowiedział się na temat bieżącej sytuacji epidemicznej w Polsce. Okazuje się, że medyk nie ma dobrych wieści i przypomina, abyśmy stale mieli się na baczności.

— Możemy ogłosić zakończenie ostatniej fali pandemicznej, ale nie możemy cieszyć się z końca pandemii, wirus nadal jest aktywny — podkreślił dr Paweł Grzesiowski w Polsat News. Mężczyzna dodał, że kolejna fala może zaskoczyć nas niespodziewanie, ale będzie mniej groźna jeżeli uda się wyszczepić 70-80 proc. osób w wieku powyżej 60 lat.

Dr Grzesiowski ocenił, że pandemia wcale nie wygasła, a wirus jest wciąż obecny wśród nas.

— Natomiast są regiony świata, gdzie wirus wywołuje dużo zachorowań, mutuje, a to jest dla nas największe zagrożenie, bo nowe warianty mogą być mniej podatne na naszą odporność — mówił immunolog.

Zobacz również: Palikot publikuje listę przemyśleń i komentuje powrót Tuska : „Nie wraca, aby się nachapać”

Zdaniem lekarza nawet za trzy miesiące możemy być świadkami kolejnego przypływu pandemii.

— Jeśli spojrzymy na dane ze świata, co pięć miesięcy pojawiała się fala. To będzie koniec września, październik. Wtedy spodziewamy się tej fali. Ona może być różna od tego, co wcześniej nas spotykało, bo jeśli zaszczepimy wiele osób dorosłych, nie będzie ryzyka blokady szpitali, zajętych respiratorów. Warunkiem jest zaszczepienie co najmniej 70-80 proc. osób powyżej 60 lat. Taka fala może być bardziej wypłaszczona, będzie mniej przypadków śmiertelnych i ciężkich postaci zakończonych hospitalizacją — powiedział Grzesiowski.

Zobacz również: Wojciech Cejrowski twardo obstaje przy swoim: „Zdania nie zmieniłem od lat”

Stwierdził, że nie może być tak, że starsze osoby, które chciałby się zaszczepić mają problem z rejestracją czy dojazdem do przychodni. Dodał, że seniorzy potrzebują specjalnej opieki i wsparcia młodych, a akcja powinna rozszerzyć się do poziomu wsi oraz miasteczek. To właśnie tam powinny docierać szczepionkobusy.

Na pytanie prowadzącego, czy szczepienia przeciwko koronawirusowi powinny być obowiązkowe, Grzesiowski odpowiedział, że jedynie w określonych grupach zawodowych. Natomiast jeżeli chodzi o ogół Polaków, to należy stosować wszelkie możliwości „perswazji i zachęty”.

źródło: niezalezna.pl