W efekcie sporów targających obóz Zjednoczonej Prawicy, aż 10 posłów rozważa opuszczenie klubu Prawa i Sprawiedliwości. O sprawie informuje serwis Onet.
Ustalenia dziennikarzy Onetu wskazują na to, że nawet 10 posłów przymierza się do opuszczenia klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Tak drastyczna w skutkach decyzja ma mieć podłoże w długim konflikcie toczącym się wewnątrz koalicji od ponad pół roku.
W obozie rządzącym narasta coraz większe napięcie między Jarosławem Kaczyńskim i Jarosławem Gowinem. To jak się okazuje, męczy wielu dotychczas lojalnych prezesowi PiS polityków.
Według Onetu, do odejścia parlamentarzystów namawia były poseł Prawa i Sprawiedliwości Lech Kołakowski. Poseł opuścił klub po niesławnej „piątce dla zwierząt”, której był zdeklarowanym przeciwnikiem.
— Wszystko się może zdarzyć w przyszłości. Jeszcze rok temu nie powiedziałbym, że kiedykolwiek wyjdę z Prawa i Sprawiedliwości. Jak widać nie ma nic pewnego. Dziś nikt nie zagwarantuje, że Zjednoczona Prawica przetrwa do wyborów. O okresie po 2023 roku już nawet nie wspominam — powiedział poseł Kołakowski.
— Premier Gowin jest mi bardzo bliski. Szanuję zarówno jego, jak i Porozumienie. Jesteśmy w szczególnej sytuacji, będziemy odmrażać gospodarkę. Musimy utrzymać miejsca pracy i bardzo liczę na Jarosława Gowina — mówił parlamentarzysta w rozmowie z portalem Interia.
Poseł zadeklarował wzięcie udziału w sobotniej konwencji Porozumienia. W wydarzeniu weźmie udział także prof. Wojciech Maksymowicz, który w tym tygodniu także pożegnał się z klubem największej partii Zjednoczonej Prawicy.
Co więcej, na konwencji Gowina pojawi się również Agnieszka Ścigaj, wcześniej związana z Kukiz’15, a dzisiaj posłanka niezrzeszona. „Super Express” wskazuje, że Kołakowski i Ścigaj dołączą niebawem do Porozumienia.
— Porozumienie Jarosława Gowina przechodzi do politycznej ofensywy i zbroi się przed ewentualnymi wcześniejszymi wyborami — czytamy na stronach tabloidu.
źródło: Do Rzeczy