Edyta Górniak słynie z odważnych poglądów, które śmiało przedstawia w mediach społecznościowych. Dotyczą one najczęściej tematu pandemii, obostrzeń, stylu życia i kosmosu. Artystka niedawno rozmawiała ze swoimi fanami i ponownie poruszyła kwestię restrykcji pandemicznych.
Wokalistka od wielu tygodni podkreśla, że nigdy się nie zaszczepi, a prędzej opuści Polskę, udając się na emigrację. Podczas ostatniej transmisji na Instagramie wspomniała o obowiązku noszenia maseczek: — Dzisiaj wszyscy głośno przyznają, że maski są wyłącznie symboliczne. Jaki to symbol, nie będę tutaj mówić, bo nie chcę wprowadzać negatywnej aury. Dla tych, którzy są świadomi, wiecie, co oznacza zakrycie czyichś ust — wyjaśniła Górniak.
— Nie ma jednak żadnych dowodów medycznych, które mogłyby udowodnić, że to wpływa na nasze bezpieczeństwo, zdrowie. Fajnie, że mówią o tym fachowcy — stwierdziła wokalistka, mówiąc, co sądzi na temat pandemii.
Zobacz również: Lech Wałęsa szuka pracy przez Internet. Były prezydent podał oczekiwania finansowe
— Witajcie w świecie świadomych, uśmiechniętych, rozumiejących to, co się wydarzyło na świecie. To jest rodzaj hipnozy, która miała za zadanie uśpić naszą czujność do tego stopnia, żebyśmy nie zwrócili uwagi na wiele innych, prawdziwych wątków — kontynuowała Górniak.
Obowiązek noszenia maseczek komentuje coraz większa liczba ekspertów. Prof. Miłosz Parczewski, specjalista od chorób zakaźnych i członek Rady Medycznej przy premierze, powiedział: „Jedyne badanie, które się pojawiło w ostatnim tygodniu i jest istotne epidemiologicznie, to to, że na zewnątrz nie dochodzi do istotnej liczby zakażeń. Noszenie masek na dworze jest bez sensu”.
Źródło: wMeritum.pl