Najnowszy sondaż IBRiS po raz kolejny potwierdza, że PiS uplasował się na prowadzeniu. Partia Jarosława Kaczyńskiego utrzymuje pozycję lidera na poziomie 32 proc., co jednak nie daje jej szansy na samodzielne rządzenie. Również opozycja znalazłaby się w nieciekawym położeniu, mając problemy z utworzeniem większości po wyborach.
Badani w sondażu IBRiS otrzymali pytanie, na które z ugrupowań zagłosowaliby w wyborach do Sejmu. 32,2 proc. odpowiedziało, że na obecną partię rządzącą.
18,1 proc. wybrało Koalicję Obywatelską, a 17,9 proc. ruch Szymona Hołowni Polska 2050. 7,4 proc. ankietowanych zagłosowałoby na Lewicę, czyli połączenie SLD, Wiosny i Partii Razem.
Jeżeli chodzi o Konfederację, czyli partię KORWiN i Ruch Narodowy to mogłaby liczyć na poparcie na poziomie 6,2 proc. PSL-Koalicja Polska również dostałaby się do Sejmu z wynikiem na poziomie 6 proc.
Zobacz również: Krzysztof Jackowski odczytał myśli Putina: „Mocny gracz. Nie jest łatwy dla mnie”
12 proc. badanych to osoby niezdecydowane, które nie wskazały swojego kandydata.
— Według najnowszego sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej” PiS utrzymuje pozycję lidera na poziomie 32 proc., co nie daje mu szans na samodzielny rząd. Ale opozycja miałaby duży kłopot z utworzeniem większości po wyborach — napisała „Rzeczpospolita”, analizując wyniki sondażu.
Zobacz również: A jednak stało się! Ruch Hołowni wyprzedził w sondażu Koalicję Obywatelską
— Poza tym dwa największe ugrupowania — PO i Polska 2050 — mają takie samo poparcie, podobny program i miejsce na scenie politycznej. Jedno z nich musi więc zrobić wszystko, by przed wyborami zapewnić sobie pozycję dominującą — dodano.
Wiele wskazuje na to, że Konfederacja może odegrać znaczącą rolę i namieszać na scenie politycznej. Być może wielu wyborców przekonało się, że jedynie ta partia utrzymywała zdrowy rozsądek w czasie epidemii koronawirusa. Jeśli konflikty w partii rządzącej z Solidarną Polską i Gowinem będą się utrzymywać, to Konfederacja może otrzymać propozycję od PiS, aby wejść w koalicję w przyszłości. Pamiętajmy, że Janusz Korwin-Mikke swojego czasu powiedział, że jest w stanie podjąć się współpracy nawet z ludożercami, aby zrobić coś dobrego dla Polski.
Prawdopodobnie PiS będzie musiał wziąć pod uwagę nowe scenariusze, które pozwolą mu utrzymać się przy władzy. Nie jest wykluczone, że to właśnie z Konfederacją będzie musiał się liczyć.
źródło: nczas.com