Czwartkowe obrady Sejmu nie przebiegały w spokojnej atmosferze. Marszałek Ryszard Terlecki wdał się w awanturę z liderem Platformy Obywatelskiej Borysem Budką oraz posłem Sławomirem Nitrasem.
Marszałek Ryszard Terlecki wyłączył mikrofon przewodniczącemu Platformy Obywatelskiej, po tym gdy Budka przekroczył limit czasu wypowiedzi. Chwilę potem na sejmową mównicę został wezwany poseł Lewicy Krzysztof Gawkowski, który zgłosił wniosek formalny.
Spotkało się to z oporem Borysa Budki.
— Co to jest?! — krzyknął oburzony przewodniczący Platformy Obywatelskiej.
— Jedna minuta — odparł krótko Marszałek Sejmu. Na upomnienie Terleckiego zareagował poseł Sławomir Nitras. Polityk PO podszedł do mównicy i usiłował wdać się w kłótnię z prowadzącym obrady.
— Siadaj Nitras (…) a co on [Borys Budka — dop. red.] tu robi? Jedną minutę ma — przytemperował Nitrasa Terlecki, na co lider PO opuścił ostentacyjnie mównicę.
— Panie Budka… nie dziwię się, że opozycja narzeka, że nie ma lidera… takie wystąpienie — zadrwił z polityka Marszałek.
źródło: Tysol