W ostatnich dniach na koncie syna Jarosława Wałęsy pojawiły się wulgarne i pełne nienawiści wpisy skierowane do internautów oraz Tadeusza Ojca Rydzyka.
Do sprawy odniósł się sam zainteresowany, który udzielił wywiadu dla portalu Onet.pl. Pełne przekleństw wpisy zaczęły się pojawiać w poniedziałek wieczorem i do tej pory nie zniknęły. Media podejrzewały, że ktoś podszył się pod konto polityka, jednak ten przyznał, że wszystkie teksty są jego autorstwa.
Zobacz również: Klaudia Jachira: Dzisiaj Polska jest jak Niemcy w momencie dojścia Hitlera do władzy
— Były dwa wpisy, jeden z nich, ten wulgarny, usunąłem. Co do moich odpowiedzi, niektóre moje słowa były niepotrzebne. Przepraszam za to — powiedział Jarosław Wałęsa w rozmowie z Onetem.
Dodał, że emocje wezbrały w nim po słowach Ojca Rydzyka i nie mógł powstrzymać się od zabrania głosu.
— Pisałem nie jako poseł, a jako ojciec. Sam mam dwuletnią córkę. I jak patrzę na moją małą kruszynkę i myślę, że mogłoby się jej coś takiego przytrafić… Uważam, że za swoje słowa ojciec Rydzyk powinien zniknąć z życia publicznego — kontynuował Wałęsa.
źródło: tysol.pl