Ryszard Terlecki zabrał głos w kwestii negocjacji wokół budżetu Unii Europejskiej. Polityk PiS zapytany został o to, czy partia rozważa możliwość wymiany premiera.
— Nie ma takich pomysłów — odparł Terlecki. — Jesteśmy przekonani, że to my mamy rację, że ta większość chce naruszyć traktat. Wcale nie jest to takie pewne, że będą tylko dwa kraje, bo dziś dotyczy to Polski i Węgier, a jutro może dotyczyć Rumunii i Włoch
— Znaleźliśmy się w niezwykle trudnej sytuacji — podkreślił na antenie Radia Plus — która wynika z faktu, że większość, która stoi za Brukselą, propozycje, które zgłasza Komisja, ta większość jest trudna dla nas. Chce ograniczyć bardzo radykalnie naszą suwerenność — ocenił.
Terlecki był pytany również o wariant, w myśl którego Mateusz Morawiecki miałby ustąpić z fotela premiera:
— Premier Mateusz Morawiecki jest pewnym szefem rządu na najbliższe miesiące czy lata. Jednak nie mogę dziś powiedzieć, że przez 3 lata nic się nie zmieni w polityce, ale z pewnością w tej chwili nie ma takich projektów — dodał.
— Pomysł, żeby Unię rozbić po brexicie, teraz doprowadzić do tego, że kolejne kraje będą wypychane na margines, taki pomysł jest samobójczy dla UE. My bronimy traktatów i jedności Unii — przekonywał polityk PiS. — Rząd stara się doprowadzić do kompromisu, który „byłby dla nas do przyjęcia.
źródło: Do Rzeczy