Za nami kolejna debata na forum Parlamentu Europejskiego odnośnie polityki wewnętrznej Polski. Eurodeputowani dyskutowali o praworządności oraz nieistniejących strefach „wolnych od LGBT”. Głos w obronie naszego kraju zabrał dr Maximilian Krah, reprezentujący partię Alternatywa dla Niemiec.
Podczas wczorajszej debaty dotyczącej Polski głos zabrali m.in. Patryk Jaki oraz Sylwia Spurek. Swoje wystąpienie miał również konserwatywny Maximilian Krah z partii AfD. Krah krytykował instytucje unijne za próby ingerencji w wewnętrzną politykę prowadzoną w Polsce. „Zwyczajowo już normalne ataki na partie prawicowe ze strony tych, którzy są po lewicy” — stwierdził na wstępie.
— Są to dokumenty nieuczciwe, niesprawiedliwe — mówił o sprawozdaniach dotyczących Polski — których celem jest wymuszenie implementacji w Polsce polityki lewicowej wbrew woli Polaków. Polacy wybrali konserwatywna większość i konserwatywnych polityków
— Polityka ws. wymiaru sprawiedliwości i nominacji sędziów to jest standard europejski, tak jak w Polsce, ale Niemcy nie mają tego standardu, bo przewodniczący Trybunału Konstytucyjnego był członkiem partii politycznej i został bezpośrednio nominowany sędzią, a potem przewodniczącym tego trybunału — przypomniał Krah.
— Czytałem Kartę Praw Rodziny w Polsce i mogę tylko pogratulować Polakom, że mają taką politykę, która koncentruje się na rodzinie, gdzie jest mamusia, tatuś i dzieci. Opozycja wobec teorii gender to nie zwalczanie osób homoseksualnych czy mniejszości seksualnych, to tylko oznacza, że my nie chcemy, by te teorie były nauczane w szkołach czy uniwersytetach, by legły u podstaw przyszłej polityki — powiedział.
— Węgry i Polska poszły w kierunku polityki konserwatywnej, jest to ich suwerenna decyzja, ludzie mają prawo wybierać politykę dla swojego kraju. Nie jest to naruszanie traktatów. I mogę moim kolegom i koleżankom z Polski powiedzieć — idźcie swoją drogą, macie rację — zachęcił eurodeputowany.
źródło: Twitter