W ubiegłym miesiącu głośno było o zagranicznych wakacjach Łukasza Szumowskiego. Polityk wybrał się do Hiszpanii, choć gdy jeszcze był ministrem zdrowia, zalecał odpoczynek w kraju.
Łukasz Szumowski był gościem RMF FM. Podczas rozmowy poruszono między innymi kwestię zagranicznych wakacji polityka.
— Wydawało mi się, że trochę prywatności będzie można uzyskać, żeglując po oceanie. Okazuje się, że nawet tam niestety ktoś robi zdjęcia, co nie jest przyjemne. Ale wakacje się udały — powiedział Szumowski.
Czytaj także: Gorąco na proteście aktywistów w Warszawie. Mieszkańcom i przechodniom puściły nerwy: „Wy***ć lewaki j***e!”
— Spędziliśmy ponad 100 godzin, żeglując. Na ląd zeszliśmy tylko raz – i to na wysepkę, z tego, co wiem, nie było ani jednego przypadku koronawirusa. Byliśmy we dwóch, więc było bezpiecznie — stwierdził polityk, opowiadając o podróży z milionerem Bogusławem Szemiothem.
Były minister wypowiedział się także o swojej przyszłości:
Czytaj także: Szef Sanepidu się wygadał. „Maseczki nie są po to, by chronić, ale po to by…”
— Będę pracował w instytucie, w klinice jako lekarz. Do końca kadencji jestem posłem. Będę mógł się skupić bardziej na moim okręgu. Do tej pory jako minister, szczególnie w okresie koronawirusa, swoje poselskie obowiązki — wizyty w regionie, rozmowy z ludźmi, mocno zaniedbałem – zdradził Szumowski.
Źródło: RMF FM