Cezary Pazura opublikował specjalne oświadczenie, w którym odniósł się do materiału przygotowanego przez TVP Info.
TVP przypomniało anegdotę Pazury, który opowiedział o tym, jak wiele lat temu podszedł do Janusza Gajosa z prośbą o autograf. Ten jednak nie tylko nie zgodził się, ale kazał chłopcu „wypier***ć”. Aktor postanowił wyjaśnić tę sytuację.
Czytaj także: „Sprzedawczyki”. Tego dziennikarze TVN24 się nie spodziewali. Nagranie zostało hitem Internetu
— W serwisie TVP Info pokazał się artykuł, w którym – rzekomo – od wielu lat wybitny polski aktor Janusz Gajos jest mi nieprzychylny. Najsłodsi: chcę to wszystko wam opowiedzieć o sprostować — oznajmił Pazura, dodając, że dziennikarz TVP dokonał manipulacji.
— Dziennikarz, który dopuścił się tej manipulacji oparł swoją tezę na anegdocie, którą od kilkunastu lat z wielkim powodzeniem opowiadam wszystkim — kontynuował.
Czytaj także: Spięcie pomiędzy Dudą a Szumowskim. Chodzi o obowiązkowe szczepienia
— Jest wybitnym, i najwybitniejszym w tej chwili żyjącym polskim aktorem. Nie moją sprawą jest oceniać wolność wypowiedzi i jej granice. Jestem aktorem. Cenię i szanuję wszystkich ludzi. A manipulowanie moimi wypowiedziami, zwłaszcza anegdotą, której integralną, najważniejszą częścią jest puenta, urywanie jej przed puentą (…) jest niegodziwe i na to nie pozwalam — powiedział Pazura.
Źródło: Twitter.com