Internauci przypomnieli nagranie z lutego 2018 roku, które zamieścił Cezary Pazura. Aktor analizuje na nim swoje spotkanie w dzieciństwie z Januszem Gajosem, który był wówczas jego idolem.
Cezary Pazura był zachwycony odtwórcą roli Jana Kosa w serialu „Czterej pancerni i pies”. Jako dziecko doznał jednak zawodu, ponieważ spotkanie nie było miłe.
— Ja bardzo chciałem poznać Janka, miałem wtedy chyba 8 lat. (…) Tata wymalował rower na czerwono, żeby mnie zawieść do miasta, żebym zobaczył z bliska Pancernych — powiedział na zamieszczonym w sieci nagraniu Cezary Pazura.
— Jak ja zobaczyłem tłum ludzi, te czołgi… Brrrr. (…) I nagle patrzę — idzie mój Janek. Idzie wkurzony w tych białych włosach, hełmofonem się wali po nogach. Ja mówię – „Boże, wyśniłem sobie to, że on mnie weźmie na kolana, założy mi ten hełmofon, powie: ‘Czareczku, jak masz na imię…’”. Znaczy wszystko jedno, ale będzie dla mnie dobry. I ja z tym pamiętnikiem przecisnąłem się przez te i biegnę do niego, jako jedyny z tego całego tłumu. Mówię: „Janku, Janku” – tak jak mnie tata nauczył, kulturalnie – „Janku, Janku, nazywam się Czaruś Pazura, czy mogę Cię prosić o autograf?”. A Gajos mówi do mnie: „WYPIER…AJ!!!!!”… i poszedł — kontynuował opowieść o swoim spotkaniu z Gajosem.
Zobacz również: Benedykt XVI jest poważnie chory. Stan Papieża niepokoi
W dalszej części wypowiedzi aktor zdradził, jak został potraktowany.
— Trzy dni chorowałem. 38 stopni gorączki, wymioty. Mój Janek, mój idol, powiedział do mnie: „Wypie…aj” — mówi Pazura.
źródło: wpolityce.pl
Miał nosa
Od razy poznał się na nim.
Od razu się na nim poznał 🤣🤣🤣 , na promotorze eksperymentu genetycznego na ludziach 🙈🙉🙊
Trauma na wiele lat . Wstyd , panie Gajos !
A czego się spodziewał. Gajos to wielki aktor a pazura pozostał komediową pacynką. Dobrze że Gajos mu kopa nie zasadził bo to bardziej powinno się stać