Andrzej Duda został w czwartek zaprzysiężony na drugą kadencję prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Zgromadzenie Narodowe odbyło się z udziałem części opozycji, która wciąż zarzuca głowie państwa m.in. łamanie konstytucji oraz odczłowieczanie osób LGBT.
Andrzej Duda wygłosił z mównicy sejmowej orędzie, w którym napominał o poszanowaniu wyników lipcowych wyborów:
— W wyborach wzięło udział ponad 20 mln wyborców, to wielka sprawa, wielkie zwycięstwo polskiej demokracji. Na mnie zagłosowało blisko 10,5 mln osób. (…) To wielki zaszczyt i siła. Rodacy udzieli mi silnego demokratycznego mandatu na kolejną kadencję — mówił prezydent.
— Władza pochodzi z woli narodu i naród wyraził swoją wolę w wyborach. To Polacy mają prawo zdecydować, kto ma być ich prezydentem. I zdecydowali — dodał następnie.
Nie wszyscy jednak akceptują wynik wyborów. Pod Sejmem obecni byli dzisiaj nie tylko zwolennicy urzędującego prezydenta, ale także jego zdeklarowani przeciwnicy. Jednym z nich okazała się być kobieta z kartonem opatrzonym napisem „Andrzej Duda zabija państwo prawa”. Protestująca miała w ustach gwizdek, którym zagłuszała zwolenników PADa. Zachowanie wyborczyni Rafała Trzaskowskiego spotkało się z krytyką internautów:
— Demokracja i kultura osobista w wydaniu platformiarskim. Kiedyś mówiono dosadnie o takich niestosownie do wieku zachowujących się kobietach: stara a głupia.
— Jacy wyborcy tacy kandydaci. W następnej kampanii trzeba ją pokazywać, bo ona napewno pójdzie na wybory. A TY ?
— A tak poważniej. Obserwuję i widzę, że oni uważają iż inni tzn. zwolennicy PiS zabierają im „ten kraj” (nawet nie mówią „nasz”). I kto dzieli Polaków? Czy nie właśnie ci, którzy współrodaków traktują jak coś zbędnego?
— Ta pani z białą różą to zapewne wyborca Trzaskowskiego czyli młoda, wykształcona i z dużego miasta.
źródło: Twitter