Robert Biedroń

Biedroń jednak nie uratował dwulatka. „Jego udział polegał na tym, że zaprosił dziecko do swojego auta”

Robert Biedroń wbrew wczesnym doniesieniom medialnym jednak nie zostanie bohaterem. Przynajmniej na razie. Biuro prasowe Komendy Stołecznej Policji zdementowało informacje, jakoby eurodeputowany miał istotny udział w pomocy ofiarom wypadku w okolicy Otwocka.

Do niebezpiecznej kolizji doszło w miejscowości Tabor, gdzie kierowca volkswagena uderzył w ciężarówkę. Jak się potem okazało, to nie Biedroń był pierwszy na miejscu zdarzenia, a młoda kobieta jadąca także tą trasą. Ta natychmiast zaopiekowała się uwolnionym z auta dwulatkiem o imieniu Bartek. Warszawscy funkcjonariusze wbrew relacji strażaków z OSP Regut potwierdzili na Twitterze również to, że chłopca wyciągnął z samochodu policjant. Mężczyzna otrzymał też gaśnicę, udostępnioną przez kobietę obecną na miejscu zdarzenia.

– Gdy tylko Bartuś zaczął płakać, ojciec zostawił auto i przejął z powrotem opiekę nad chłopcem. Będące na miejscu osoby wskazały mu pojazd, w którym mógł schronić dziecko przed chłodem. Okazało się, że samochodem podróżował pan Biedroń” – poinformowali policjanci.

Głos zabrał też Karol Kierzkowski, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej:

– Z tego, co wiem, jego udział polegał na tym, że zaprosił dziecko do swojego auta” – zaznaczył Kierzkowski.

https://www.facebook.com/KamieniKupa1/posts/2434621060085696?__xts__%5B0%5D=68.ARC_ICUsr1Zgz8wpEBKaJvzYdAOf0fzOBYeRYccT4NYHbSgD_5yNTWbfIvRi-my3onftR2aYGYxyvympkSx-Dl5qFk03UFixria40hipoyRnVwTI8CpLlIqPmbSnp1btTGI827IY59qWaeuKQGOfFkcDN4xmkiBIXkl-x16P1OSu7QHAE0GNS8s4DE-_A-k6Y8oeAxNsM5RfU31rgveqtABx1GF8WV-1QW5FRx3tV_AZi7QYmelD33El5m3ZpJTcawrgdYyIbXJSJR35bSPfilnoKOQ7S3vaT9GCnnTCNIOLOEdxzVc3MverSGskR_iQXYUcFVNbYgCh3ZatAr36CXSM&__xts__%5B1%5D=68.ARDkfc_QDWEG8IV4NgOmC5fIxomEduMVYzvR2PhpKwhbWbyi7ARruouVnasFREmaUJPs-3aUoaFVJS2vKcJoLji_WSXcsKzlrvOPcCkmaqQxZmRMqAbuBUGwDFqhAUl9fqiv0b2bd61i2IhgIn7vMiibseN8TmKv7Dts87Ipb0mxKKP4b5Zj-qWLdU_g2KKiZLXV2lyYNExtv8ddjNVt0XZp8zW0GSXcscyhnAIY8O62Pz3w7-l_Ag4slNDcgRT3KgnXVFPFjLvM181cYN39flaNLYB2DJWXnD4nvJNtu-cvtmj75X7Tr8_yrXFJpak6nA2CE0DKVH82cbM-ddmsfa9z&__tn__=-R

źródło: warszawa.wyborcza.pl

About the Author

Malicki Jan

Wspieram polskie sprawy i opowiadam się po stronie wolności. Chętnie oddaję się urokom rozrywki cyfrowej i jestem na bieżąco z platformą Xbox i Playstation.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like these