propolski.pl: Ostre słowa Kukiza po manifestacji na Placu Zamkowym

Paweł Kukiz mocno uderza w Kaczyńskiego: „Przestanie być panem i władcą”

Paweł Kukiz w mocnych słowach uderzył w prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Jeszcze za rządów PO muzyk sam padł ofiarą cenzury w Trójce. Dziś podczas wywiadu wyjawił, co tak naprawdę sądzi o Trzaskowskim, Kaczyńskim oraz mediach publicznych.

Na pytanie dziennikarza, kiedy zaczęły się czasy absurdu w polityce oraz mediach, artysta odpowiedział:

— To może zacznę od tego drugiego. Prawdopodobnie od końca II wojny światowej, kiedy propaganda komunistyczna krzyczała, że jest dobrze, będzie jeszcze lepiej. Po 1989 r. właściwie upartyjnienie mediów trwa i od czasu do czasu zmienia się tylko formę propagandy. Ale nie zmienia się pewnej zasady: że media należą do partii politycznej. Kiedyś należały do PZPR, a teraz są własnością tych, którzy wygrali wybory — tłumaczył Paweł Kukiz.

Zobacz również: Kukiz nie wyklucza współpracy z PiS. Stawia jednak trzy warunki

Prowadzący wspomniał również o sytuacji, gdy pani Jethon zdjęła piosenkę muzyka z radiowej Trójki. Zapytał, czy „dziwne” czasy w mediach zaczęły się za słynnego już „czekoladowego orła”?

— Nie. Te czasy trwały wcześniej. Proszę mi powiedzieć, czy media prezentowały piosenkę „ZChN zbliża się” [hit zespołu Piersi z 1992 r. – red.], która na płycie sprzedawała się w setkach tysięcy? Czy media prezentowały piosenkę Virus SLD”? Publiczne media nie są mediami wolnymi. Są dostępne tylko tym, którzy działają zgodnie z linią partii w danym momencie sprawującej władzę. Jest tam jeszcze twórczość neutralna. Ale nie daj Boże przekroczyć pewną granicę, zrobić coś, co nie jest po linii jedynie słusznej partii; wtedy możesz zapomnieć o mediach publicznych — odparł poseł.

Odniósł się również do sugestii, że Kazik „przekroczył” granicę.

— Kazik nie przekroczył żadnej granicy, podobnie jak ja nie przekroczyłem granic, grając „ZChN zbliża się” czy „Wirus SLD”. To jest pewna swoboda wypowiedzi. To nie jest przekroczenie granicy przez tych, którzy zdecydowali o tym, by tę piosenkę sekować. Ale to ustrój powoduje, że ludzie, którzy sekowali tę piosenkę, robili to prewencyjnie, obawiając się o swoje stanowiska. Bali się o to, czy wódz Kaczyński będzie zadowolony. Na wszelki wypadek tę piosenkę zdjęli — powiedział poseł.

 

 

źródło: wprost.pl

About the Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like these