— Niemcy powinny odstąpić od budowy gazociągu Nord Stream 2 — stwierdził w poniedziałek francuski sekretarz stanu ds. europejskich Clement Beaune. Francuski polityk za argument przywołał represje wobec opozycjonisty Aleksieja Nawalnego oraz tysięcy popierających go Rosjan.
Niemcy zostały skrytykowane przez Clementa Beaune nazajutrz po masowych demonstracjach w Rosji, wyrażających poparcie dla aresztowanego Aleksieja Nawalnego. Portal OWD-Info monitorując niedzielne protesty, przekazał informację o ponad 5 tysiącach zatrzymanych przez rosyjską policję.
— Zawsze mówiliśmy, że w tym kontekście mamy jak najdalej idące wątpliwości do tego projektu — przypomniał Beaune na antenie radia France Inter. Zapytany o to, czy Francja zajęła stanowisko w sprawie wstrzymania budowy Nord Stream 2, potwierdził wcześniejsze doniesienia o sprzeciwie swojego kraju:
— Tak, w istocie już powiedzieliśmy. Sankcje zostały już podjęte, ale bądźmy świadomi, że to nie wystarczy — powiedział następnie sekretarz stanu ds. europejskiech. — Uważam, że opcja wstrzymania Nord Stream 2 jest rozważana (…), dziś jest to decyzja Niemiec, bo rurociąg prowadzi do Niemiec — przypomniał Beaune.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel oświadczyła 21 stycznia, że nadal popiera kontrowersyjny projekt gazociągu. Ten, biegnący z Rosji do Niemiec po dnie Bałtyku, nie spotyka się jednak z entuzjastycznymi reakcjami w Polsce, na Ukrainie oraz w państwach bałtyckich.
Jednocześnie 21 stycznia Parlament Europejski przyjął (niewiążącą) rezolucję wzywającą UE do „natychmiastowego wstrzymania” budowy Nord Stream 2 i nałożenia nowych sankcji na Rosję.
źródło: Tysol