Małgorzata Kidawa-Błońska aktywnie spotyka się z wyborcami i odpowiada na ich pytania. Wicemarszałek Sejmu odwiedziła w ubiegły weekend Krosno i spotkała się ze swoimi sympatykami, ale i nie tylko.
Jeden ze słuchaczy spytał Kidawę-Błońską, co udało jej się stworzyć przez osiem lat.
Pytanie nie spodobało się kandydatce PO na prezydenta, padła bowiem arogancka odpowiedź.
— Wiele rzeczy proszę pana — obruszyła się.
— A co pan stworzył? To może się pan pochwali, wszyscy chętnie usłyszymy — stwierdziła wicemarszałek Sejmu.
Polityk została również zapytana o brak reakcji zwolenników opozycji na reformę sądownictwa.
Z sali padło pytanie: – Wspomniała Pani o protestach w obronie sądów, zawłaszczono na naszych oczach 2 mld zł, nasze społeczeństwo jakby uśpione, gdzie jest KOD?
Wyborcy zebrani w sali odpowiedzieli solidarnie okrzykami, że tu jest KOD. Atmosfera szybko zagęściła się i stała nieprzyjemna, słuchacze bowiem nie spodziewali się tak zdecydowanej reakcji Kidawy-Błońskiej.
Poniżej fragment nagrania, na którym słychać jej wypowiedź.
Myślałem, że to ona kandyduje…????♂️ pic.twitter.com/oAmVEeowcf
— Krzysztof ✝️???????? (@Krzyszt98612392) February 17, 2020
Łkam????????????
Pytanie do MKB w Krośnie.
– …wspomniała Pani o protestach w obronie sądów, zawłaszczono na naszych oczach 2mld zł, nasze społeczeństwo jakby uśpione … gdzie jest KOD??????????????
A na to cała sala:
– Tu, tutaj, tutaj jest KOD????????????????#Pelikanki ???? pic.twitter.com/w1VS5KuLdK— PikuśPOL ???????? ???? (@pikus_pol) February 16, 2020
źródło: wpolityce.pl