Jak ustalił dziennik „Fakt”, Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zakupiła miliony maseczek, które okazały się bezużyteczne. WOŚP w celu ochrony zdrowia i walki z koronawirusem zaopatrzyła się w 50 tys. pakietów ochronnych z Chin.
W pakietach tych znajdowały się także maseczki (2,5 mln sztuk). Jak donosi „Fakt”, część tego asortymentu skierowano do stacji pogotowania, DPS-ów czy oddziałów ginekologiczno-położniczych. Jerzy Owsiak szybko zorientował się, że padł ofiarą oszustwa.
— Z przykrością stwierdzamy, że staliśmy się kolejną ofiarą nieuczciwych praktyk chińskich producentów — napisał Jerzy Owsiak, lider WOŚP.
Fundacja przesłała do redakcji oświadczenie, z którego wynika, że półmaski filtrujące KN95 „nie spełniają normy pozwalającej na stosowanie ich w celu ochrony układu oddechowego personelu medycznego przed wirusem Sars–Cov-2„. Maseczki zostały dostarczone z pomocą firmy Paramedica Polska. Pomimo wysłania zapytania do firmy w sprawie wadliwego sprzętu wciąż nie uzyskano żadnej odpowiedzi.
źródło: dorzeczy.pl