Posłanka Koalicji Obywatelskiej Klaudia Jachira zabrała głos na mównicy sejmowej podczas debaty nad prezydenckim rozporządzeniem odnośnie stanu wyjątkowego na pasie przygraniczym z Białorusią.
— Jezusa też byście nie wpuścili — zarzucała Jachira z mównicy — a Maryja krzyczałaby daremnie całą noc, jak dzisiaj jedna z kobiet na granicy — szokowała podczas debaty w Sejmie posłanka PO.
Sejm w poniedziałek nie uchylił prezydenckiego rozporządzenia w kwestii stanu wyjątkowego wprowadzonego na obszarze części województwa lubelskiego i podlaskiego. Za wnioskiem o uchylenie rozporządzenia głosowało 168 posłów, przeciw było 247, a 20 się wstrzymało (klub PSL-Koalicja Polska).
Jachira: Wydaliśmy wyrok na 32 osoby
— Przed chwilą ta izba wyraziła zgodę na milczenie w sprawie tego, co dzieje się na granicy. Tym samym wydaliśmy wyrok na te 32 osoby, które w Usnarzu wegetują głodne, zziębnięte, chore i spragnione. Przez cały ten czas nie pojawił się tam wicepremier Kaczyński odpowiadający za bezpieczeństwo — wyrzucała rządowi Jachira po głosowaniu.
— Zapominacie, że my też jesteśmy narodem uchodźców. Te 10 mln Polek i Polaków za granicami nie znalazło się tam przypadkiem. Są tam, bo ktoś w najtrudniejszym momencie ich życia wyciągnął do nich rękę. Jesteśmy narodem uchodźców, bo historia pokazuje, że co jakiś czas sami niszczymy swoją suwerenność — mówiła posłanka.
— Dzisiaj mamy rząd, który wypycha nas z Unii Europejskiej! Kościół to dla was zasłona dymna. Byłem głodny, a nie daliście mi jeść. Byłem spragniony, a nie daliście mi pić, nie nakarmiliście mnie – to jest wasza ewangelia. Teraz doprowadziliście do wstrzymania 57 mld euro pomocy dla Polski. Szaleje drożyzna. Już niedługo w wyniku waszych rządów znów będziemy uchodźcami. Tylko czy wtedy ktoś nam pomoże? — pytała Klaudia Jachira.
Polityk KO porównała następnie ministrów oraz szefa telewizji Trwam do afgańskich Talibów:
— Czym się różni minister Czarnek, Ziobro, Wąsik czy Rydzyk od talibów? Jedni i drudzy wprowadzają państwo wyznaniowe. Mają gęby pełne frazesów o miłości, a tak naprawdę są oprawcami. Może za 50 lat znajdzie się jeden sprawiedliwy i tak jak prezydent Kwaśniewski przeprosił za Jedwabne, (ktoś – red.) przeprosi za Usnarz — mówiła.
źródło: Do Rzeczy