Robert Biedroń stale traci na wiarygodności. Jego obietnice nie znajdują odzwierciedlenia w rzeczywistości, co zauważa coraz większa część jego zwolenników. Tym samym nie budzi już takiego zaufania elektoratu jak na początku. Co deklarował, a czego nie zrobił Robert Biedroń?
Gdy polityk kandydował jeszcze na prezydenta Słupska, obiecywał, że zlikwiduje straż miejską, bo ta nie jest potrzebna w wielu miastach. Kilka lat później, gdy już przestał pełnić najważniejszą funkcję w mieście, a wystartował z partią Wiosna — całkowicie mu się odmieniło. Wyjaśnił, że niczego takiego nie obiecywał.
— Nigdy nie obiecywałem likwidacji straży miejskiej, pani redaktor. Wprost przeciwnie! Jestem wielkim zwolennikiem straży miejskiej — powiedział Biedroń.
Ostatnio szef SLD Włodzimierz Czarzasty zapowiedział w Polsat News, że podczas najbliższego posiedzenia zarządu partii zgłosi kandydaturę Roberta Biedronia na kandydata w wyborach prezydenckich.
— Ostatecznie rekomendacji dokona zarząd po dyskusji — powiedział Czarzasty.
Poniżej nagranie, które przypomina o tym, jak Robert Biedroń potrafi szybko zmieniać swoje decyzje. Fragment udostępnił znany użytkownik Twittera PikuśPOL.
#Biedroń2020
Wiarygodność Biedronia????????????????????????
Jest tu ktoś ze Słupska???
– Macie Straż miejską, czy Robert Wam zlikwidował?? ???? pic.twitter.com/rCbMEPs26y— PikuśPOL ???????? ???? (@pikus_pol) January 5, 2020
źródło: niezalezna.pl