Donald Tusk przebywał we wtorek we Wrocławiu. Szef Europejskiej Partii Ludowej opowiadał w jednym z salonów sieci Empik w galerii Renoma o swojej sięgającej lat 80. znajomości z Jarosławem Kaczyńskim oraz o wizji wyjścia Polski z Unii Europejskiej. Tusk posłużył się przy tym wulgarnym skrótem myślowym.
— Widziałem nie raz, jak ogromną przyjemność sprawia mu upokarzanie ludzi go otaczających — powiedział Tusk o Kaczyńskim. — Sprowadzić na możliwie niski poziom po to, żeby byli wobec niego w pełni dyspozycyjni. Jak to robi we własnym gronie, to co poradzić, ale jak to się przekłada na całość spraw publicznych, a nawet na relacje międzynarodowe. to wtedy jest to kłopot dla nas wszystkich.
Były premier nie uniknął wątków związanych z brexitem. Pytany o to, czy PiS byłby w stanie wyprowadzić nasz kraj z Unii Europejskiej, Tusk podał w wątpliwość taką ewentualność:
— Jeśli miałaby się zrymować historia z brexitu, to w przypadku rządów PiS-u wątpię, żeby Kaczyński decydował się na takie hasło polexitu. Na szczęście bowiem wciąż duży odsetek Polaków uważa, że nasze miejsce jest w Unii Europejskiej — ocenił polityk.
Tusk posłużył się następnie dosyć wulgarnym słownictwem, by dobitnie podkreślić ewentualne reperkusje towarzyszące wyjściu Polski ze wspólnoty:
— Ktoś złośliwie i nie wulgarnie, bo to jest tylko potencjalnie wulgarny skrót myślowy, na Twitterze napisał, że nie grozi nam żaden polexit, tylko wypierpol. I domyślam się, o co autorowi chodziło.
Warto zaznaczyć, że były premier nawiązał tutaj do skrótu utworzonego w 2017 przez Ahmeda Goldsteina, internetowego trolla kojarzonego przez użytkowników Facebooka oraz Twittera z mocno lewicowych poglądów.
Przeczytaj również: Tusk szczerze na spotkaniu autorskim: „Wstydzę się za Polskę”
Nie łudźmy się, nie to nie będzie #Polexit, a co najwyżej #Wypierpol. #zostajemy @partiarazem pic.twitter.com/lYgmvQgAnv
— Ahmed Goldstein (@AhmedGoldstein) December 21, 2017
źródło: Radio Zet