Były prezydent Lech Wałęsa w rozmowie z tygodnikiem „Wprost” odniósł się do nieoficjalnej rywalizacji między Donaldem Tuskiem, a Rafałem Trzaskowskim. Choć Wałęsa dostrzega potencjał prezydenta Warszawy, w jego mniemaniu to Tusk ma więcej doświadczenia by przewodzić opozycji.
— Trzaskowski — mówił Wałęsa w rozmowie z „Wprost” — jest zdolny, ale niech nie przesadza — ocenił były prezydent.
Jak podaje tygodnik, była głowa państwa darzy dużo większą sympatią przewodniczącego PO Donalda Tuska.
— Nie mieliśmy okazji się zobaczyć, ale on wie, że może na mnie liczyć. Zrobię wszystko, by Tuskowi się udało. To jeden z najzdolniejszych polityków naszej epoki. Oczywiście ma małe problemy wykonawcze, ale mimo wszystko jest najlepszy ze wszystkich — ocenia były prezydent.
Wałęsa krytycznie o Trzaskowskim
— Trzaskowski zrobił dużo, ale tylko dlatego, że inni byli przeciw Dudzie w wyborach prezydenckich. Jeśli myśli, że on sam dostał takie ogromne poparcie, to guzik prawda — wyrokuje były prezydent.
Co ciekawe, polityk w podobnych słowach ocenia lidera Polski 2050, Szymona Hołownię. Wśród zarzutów, które wymienia jest przede wszystkim brak doświadczenia politycznego.
— Powinien zrobić to, co mu kiedyś proponowałem: niech jeszcze 10 lat się uczy, a teraz nie psuje i nie utrudnia głównego działania — stwierdził były prezydent.
Była głowa państwa nie szczędził słów krytyki pod adresem obecnej władzy, twierdząc, że są „gorsi od komunistów”, gdyż nie posiadają kodeksu zasad, którymi kierowano się w czasach PRL.
— Ostrzegałem kiedyś Tuska: rozliczcie ich, bo oni was porozliczają. I doszliśmy do tego, co mamy — mówił były prezydent w rozmowie z wprost.pl
źródło: Do Rzeczy