Lech Wałęsa w rozmowie z „Rzeczpospolitą” nawiązał do tematu startu opozycji w wyborach. Poparł przy tym pomysł jednej listy.
Były prezydent przyznał, że „był za budową Solidarności i Solidarność zwyciężyła, dlatego że wspólnie wystąpiła jako opozycja”.
Lech Wałęsa pochwalił Tuska
– Jestem za tym, co mówi Donald Tusk i popieram Tuska i jego propozycję. Tusk nie musi, on ma warunki, pracował, dobrze zarobił. To, co robi, robi z pobudek patriotycznych. Za to mu się należy miejsce, w którym może służyć ojczyźnie. Bo jak widać, stara się – powiedział Lech Wałęsa, odnosząc się do pytania, czy to właśnie były szef RE powinien zostać w niedalekiej przyszłości szefem polskiego rządu.
Polityk w krytycznym tonie wypowiedział się o byłych prezydentach Aleksandrze Kwaśniewskim i Bronisławie Komorowskim.
– Rozmawiać trzeba, natomiast problemem jest jakie wnioski się z tego wyciąga. Ja też wiele razy byłem zapraszany na tego typu spotkania, odmawiam zawsze, mam swoje powody, o których nie chciałbym mówić. Mój punkt widzenia jest inny niż tych dwóch byłych prezydentów – atakował Wałęsa.
Ponadto dodał, że „Komorowski bojkotował nasze porozumienia, Okrągły Stół, a kiedy Tadeusz Mazowiecki został premierem, szybko dołączył. Kiedy walczyliśmy bardzo w Solidarności, także opowiadał się za inną opcją. O Kwaśniewskim lepiej nie mówić. Kiedy nie ma przymusowej sytuacji, dla Polski koniecznej to nie będę obok nich siadał, bo nie odpowiadają mi ci ludzie”.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wojciech Szczęsny wpadł w furię. Rzucił się na innego piłkarza [WIDEO]
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Smutne nagranie z rodzinnego pożegnania. Rosjanin musi jechać na front [WIDEO]
źródło: tysol.pl / DoRzeczy