Posłanka KO Katarzyna Lubnauer skrytykowała obecne obostrzenia epidemiczne, a mianowicie fakt otwartych kościołów. Lewicowej parlamentarzystce nie spodobało się to, że Polacy będą mogli iść do świątyń, podczas gdy inne obiekty będą nieczynne. Do jej postawy odniósł się poseł Dobromir Sośnierz, który nie przebierał w słowach.

— W kościołach ludzie się zarażają i w kościołach nie są przestrzegane zasady. Jeżeli sam Kościół nie potrafi się przypilnować, to powinny kościoły być zamknięte — stwierdziła w „Debacie Dnia” Katarzyna Lubnauer.

— Jeżeli pani chce siedzieć w norze i nie wychodzić, to niech pani siedzi – nikt pani nie każe chodzić na baseny i do kościoła — odpowiedział jej dosadnie Sośnierz.

Zobacz również: Prof. Gut o III fali: „Mówiłem, że Zakopane to impreza miłośników lockdownu. Ci ludzie mają, co chcieli”

Posłanka KO nie odpuszczała i przytoczyła przykład dzieci oraz przedsiębiorców, od których oczekuje się podporządkowania i „wyrzeczeń”, podczas gdy świątynie są ciągle otwarte.

— Słuchając polityków opozycji, którzy tylko krzyczą, żeby rząd jeszcze bardziej dołożył do pieca i żeby zamknął tych, których akurat pani Lubnauer nie lubi – jakoś transportu publicznego nie chce pani zamykać – tam ludzie też masek nie noszą i tłoczą się bardziej niż w kościołach — ocenił poseł Konfederacji i dodał, że „chcemy zmierzyć się z tym zagrożeniem tak, jak każdy z nas umie”.

źródło: nczas.com

(Visited 9 475 times, 1 visits today)
Przeczytaj również:  Witold Pilecki i Siostra Izabela. Dwa przykłady niezłomności charakteru na kartach dwóch książek

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj