Polaka

„Mówiono nam to prosto w oczy”. Siostra zmarłego Polaka przerywa milczenie. „Szok”

Siostra zmarłego Polaka, który zmarł w wyniku odłączenia od aparatury podającej wodę i jedzenie w brytyjskim szpitalu w Plymouth, udzieliła rozmowy „Naszemu Dziennikowi”.

Mówiono nam — mówiła siostra Polaka Sławomira — że to nasze upominanie się o jego życie, o jego ratowanie, jest „nieetyczne” — powiedziała w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”.

— Wiem, że eutanazję zalegalizowano np. w Holandii, ale dla mnie to, co dzieje się w Anglii, w której mieszkam od ponad trzynastu lat, to był szok — wyznała kobieta, podkreślając, że Sławomira zamierzano odłączyć od aparatury już po czterech dniach od zawału.

— Zaczął otwierać oczy — a my słyszeliśmy: „bez zmian”. Gdy pojawiły się inne odruchy świadczące o tym, że następuje poprawa — ciągle to samo: „No changes” — zaznaczyła siostra Sławomira. — Proszę sobie wyobrazić, że mówiono nam, że to nasze upominanie się o jego życie, o jego ratowanie, jest 'nieetyczne’. Mówiono nam to prosto w oczy. I nie dopuszczano do konsultowania opinii innych neurologów, nie chciano nam też powiedzieć, kto w szpitalu podjął taką, a nie inną decyzję — przekazała.

— I wtedy, jak wynika z udostępnionej nam na nasze żądanie dokumentacji medycznej, podjęta została też decyzja o wykorzystaniu organów. Mamy to w dokumentach po pierwszej rozprawie. Bardzo szybko sprawdzili, że mój brat jeszcze w Polsce był w spisie tzw. dawców, i oczywiście to wykorzystali. W Anglii natomiast, zgodnie z prawem obowiązuje domyślna zgoda na pobranie organów. Trzeba oficjalnie zgłosić sprzeciw i my teraz z mężem to uczyniliśmy. Także bardzo szybko podjęli taką decyzję i może dlatego konsekwentnie trzymali się jej do końca — mówiła.

Polka napomknęła również o przekłamaniu, które zagościło w mediach. Jej brat początkowo znajdował się w stanie śpiączki, jednak wyszedł z niej po ok. 10 dniach od zawału.

Przeczytaj również: „Wpadli jak bandyci!” Policja brutalnie rozprawiła się klubem Face 2 Face w Rybniku. Ranni

źródło: Do Rzeczy

About the Author

Malicki Jan

Wspieram polskie sprawy i opowiadam się po stronie wolności. Chętnie oddaję się urokom rozrywki cyfrowej i jestem na bieżąco z platformą Xbox i Playstation.

One thought on “„Mówiono nam to prosto w oczy”. Siostra zmarłego Polaka przerywa milczenie. „Szok”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may also like these