Do Sejmu powróciła debata na temat zasadności obecności krzyża na sali plenarnej. Głos zabrała m.in. posłanka Joanna Scheuring-Wielgus.
— Miejsca świeckie są miejscami świeckimi i w takich miejscach nie powinno być symboli religijnych — zawyrokowała Scheuring-Wielgus.
Na pytanie reportera TVP, czy posłanka Lewicy równie surowo potraktowałaby choinki, ta opowiedziała:
— Choinki nie są religijne, choinki są świeckie. Przypomnę, że ta tradycja przychodzi z Niemiec — odpowiedziała Scheuring-Wielgus na pytanie dziennikarza TVP Info.
— Porozmawiajmy o życzeniach na święta. Już nic więcej nie powiem, bo zerwaliście umowę — dodała po chwili.
Przyczynkiem do rozmów o miejscu krzyża w Sejmie stała się wypowiedź klubowej koleżanki Scheuring-Wielgus, Magdaleny Biejat.
— Nie uważam, że to jest dobre miejsce na krzyż. W Sejmie mamy osoby różnych wyznań; mamy osoby, które są niewierzące. Sejm jest przestrzenią publiczną, miejscem stanowienia prawa dla wszystkich obywateli. Uważam, że krzyża w takim miejscu być nie powinno — mówiła w rozmowie z Gazeta.pl szefowa komisji polityki społecznej i rodziny.
Lewicy przeszkadza krzyż w Sejmie, choinki nie. „To świecki zwyczaj, pochodzi z Niemiec” #wieszwięcej https://t.co/bU6DWySEvP
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) December 12, 2019
źródło: TVP Info