Rząd jest przygotowany na regionalizację obostrzeń covidowych w przypadku nagłego wzrostu zakażeń i nasilenia się czwartej fali pandemii. O planach władzy poinformowała Olga Semeniuk, wiceminister rozwoju i technologii.
Wszystko wskazuje na to, że rząd spodziewa się wzrostu zakażeń koronawirusem.
— Ministerstwo Rozwoju i Technologii jest przygotowane na regionalizację obostrzeń w razie wzrostu zachorowań w czwartej fali pandemii — powiedziała w poniedziałek na antenie Polskiego Radia 24 wiceminister rozwoju i technologii Olga Semeniuk.
Wróci regionalizacja?
— Jeśli chodzi o czwartą falę, to jesteśmy gotowi na model regionalizacji, który wydaje się najbardziej preferencyjny, ale jest uzależniony od liczby zakażeń na daną liczbę mieszkańców w regionach. Jeżeli zostanie on wprowadzony przez Radę Medyczną i Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego, to protokoły bezpieczeństwa mamy zaktualizowane i gotowe do wdrożenia — przekazała Semeniuk w rozmowie z Polskim Radiem.
Semeniuk podkreśliła, że rząd cały czas prowadzi konsultacje z branżami odnośnie możliwych obostrzeń wprowadzanych w razie wzrostu zakażeń w czwartej fali pandemii.
— Czekamy również na różnego rodzaju uwagi dotyczące protokołów bezpieczeństwa od branż. Ostatnio spotkałam się z branżą basenową, która takie uwagi zgłaszała, więc będziemy je aktualizować na bieżąco — stwierdziła wiceminister.
Przeczytaj również: Polaków zapytano o Platformę Obywatelską. Tusk ma poważne powody do niepokoju
źródło: PAP/Nczas