Rosyjska propaganda skomentowała fakt powstawania w Warszawie filmu historycznego. Zbudowano do niego scenografię z czasów II wojny światowej wykorzystując m.in. elementy takie, jak flagi III Rzeszy.
Tymczasem rosyjska prasa wspomina o Donaldzie Tusku i nowym prezesie partii KORWiN Sławomirze Mentzenie.
Mieszkańcy Warszawy są ostatnio świadkami nietypowego widoku. Na Krakowskim Przedmieściu pojawiły się dekoracje do filmu o II wojnie światowej.
Przed siedzibą Polskiej Akademii Nauk pojawiła się nawet litera „V”, która w armii Hitlera była używana jako symbol zwycięstwa.
Rosyjska propaganda w akcji
Prokremlowska propagandanie omieszkała skomentować w mediach społecznościowych tego wydarzenia. O szczegółach donosi dziennik „Izwiestija” na Telegramie.
– Początkowo miejscowi nie rozumieli, co się stało. Podzielili się swoimi domysłami w mediach społecznościowych: 'To jest Warszawa pod rządami Donalda Tuska’. 'Warszawa. Współczesność. To są próby przed Marszem Niepodległości?’ – padło kilka komentarzy.
– Równolegle z niespodziewaną dekoracją ulic odbył się w Warszawie zjazd partii KORWIN. Według lokalnych mediów polityk (Mentzen) znany jest ze swojego hasła: 'Nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej’ – dodaje „Izwiestija”.
Chodzi o „piątkę Konfederacji” o której Mentzen wspominał w 2019 roku.
Co ta Warszawa 😮 ktoś wie, co tu kręcą? pic.twitter.com/jypPSnRhwk
— Ana Matusevic | Atlas świata podcast (@anamatusevic) October 15, 2022
źródło: Twitter / Telegram / Polsat News