Redaktor naczelny Newsweeka, Tomasz Lis obraził polskich mundurowych, przypisując im dewastację samochodu organizacji Medycy na Granicy. Dziennikarz będzie musiał ponieść konsekwencje prawne.
Do zdarzenia, którym bezpodstawnie obarczono polskie służby, doszło w niedzielę po południu. Tomasz Lis napisał w mediach społecznościowych, że funkcjonariusze zaatakowali pojazdy osób z organizacji „Medycy na Granicy”.
— Nasi mundurowi zaprezentowali chwałę polskiego oręża. Zaatakowali pojazdy ludzi z organizacji „ Medycy na granicy”. Wała bohaterom — napisał Tomasz Lis, czym podpadł internautom.
Do słów redaktora odniósł się rzecznik Komendy Głównej Policji, insp. Mariusz Ciarka, który zaapelował o przeprosiny.
— Dlaczego łączy Pan z tym zdarzeniem „mundurowych”? Jest to kłamstwo i powinien Pan przeprosić. Oszukuje Pan opinię publiczną i podważa dobre imię służb mundurowych. Jest Pan przez wielu cenionym redaktorem i naprawdę powinien wiedzieć, jak się teraz przyzwoicie zachować — zapytał insp. Mariusz Ciarka.
Funkcjonariusze nie doczekali się jednak przeprosin, więc Ośrodek Monitorowania Antysemityzmu złożył zawiadomienie do prokuratury na Tomasza Lisa.
— Tomasz Lis bez jakichkolwiek podstaw przypisuje dewastację prywatnych samochodów polskim mundurowym. Pomimo apelu rzecznika prasowego KG Policji — nie przeprosił. Oszukuje opinię publiczną i podważa dobre imię służb mundurowych, które z narażeniem życia pilnują granicy — napisał Ośrodek na Twitterze.
Zobacz również: Sondaż CBOS: PiS niezmiennie na pierwszym miejscu. W Sejmie pięć ugrupowań
Zobacz również: Sondaż Kantar: 7 proc. Polaków deklaruje, że ma długi
➜ Tomasz Lis bez jakichkolwiek podstaw przypisuje dewastację prywatnych samochodów polskim mundurowym. ➜ Pomimo apelu rzecznika prasowego KG Policji – nie przeprosił. Oszukuje opinię publiczną i podważa dobre imię służb mundurowych, które z narażeniem życia pilnują granicy. pic.twitter.com/NVXijH28O8
— Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu (@OMAntypolonizmu) November 15, 2021
Źródło: TVP.Info, Twitter.com