W programie „Woronicza 17″ doszło do nieprzyjemnej wymiany zdań między redaktorem Miłoszem Kłeczkiem a senatorem Polski 2050.
W studiu poruszono temat obniżki podatków, chociażby obniżenia PIT z 17 na 12 proc. Ustawę w tej kwestii przyjął w minionym tygodniu Sejm.
W czasie spotkania miała miejsca ostra wymiana zdań.
– Przedsiębiorcy muszą wypracować swój dochód, zapłacić pracownikom. Nie każdy ma takie szanse i możliwości, żeby dostać wsparcie publiczne tak jak pana firma na przykład, ponad 3 miliony wsparcia. Ja chciałbym – stwierdził senator Jacek Bury.
Polityk partii Szymona Hołowni skomentował w ten sposób medialne doniesienia z minionego roku, które sugerują, że spółka, w której dziennikarz Miłosz Kłeczek ma 90 proc. udziałów, dostała 3,6 mln pomocy publicznej.
– Jakie 3 miliony? O czym pan mówi? Chce się pan w sądzie spotkać? – odparł Kłeczek.
– Nie – skwitował Bury.
– To proszę nie opowiadać takich bzdur – sprzeciwił się dziennikarz.
Senator formacji Szymona Hołowni nie zamierzał się tak łatwo poddać.
– A nie dostała pana firma wsparcia?
– Nie i proszę takich bzdur nie kolportować, bo ja już wydałem oświadczenie i spotkamy się w sądzie, jeżeli pan będzie powielał te kłamstwa. I koniec kropka w tym temacie – zakończył Miłosz Kłeczek.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ukraińcy przepraszają Polaków za skandal na Eurowizji: „To nasz wielki wstyd”
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kolejna smutna wiadomość. Nie żyje wybitny aktor Jerzy Trela
źródło: Twitter, TVP Info