Publicysta Rafał Ziemkiewicz odniósł się do wpisu byłej prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, która wyraziła obawy na Twitterze z powodu rozważania przez kierownictwo PO kandydatury Rafała Trzaskowskiego na prezydenta Polski.
Ziemkiewicz zauważył, że ewentualny start Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich poskutkowałby wprowadzeniem w Warszawie zarządu komisarycznego z nadania Prawa i Sprawiedliwości. Dla od lat rządzącej Warszawą opozycji oznaczać mogłoby to wypłynięcie na światło dzienne afer mających miejsce jeszcze za kadencji Hanny Gronkiewicz-Waltz.
— Kto jak kto, ale pani była prezydent wie — napisał Ziemkiewicz. — Co taki wpuszczony do ratusza komisarz może tam poznajdować w szafach.
Tweet dziennikarza stanowił odpowiedź na wpis byłej prezydent miasta stołecznego, wyraźnie zaniepokojonej chęcią odsunięcia Małgorzaty Kidawy-Błońskiej od wyścigu prezydenckiego:
— Nie wolno oddać Warszawy Komisarzowi z PIS opamiętajcie się — zaapelowała HGW.
Do sytuacji odniósł się również dziennikarz Piotr Semka:
— Na razie jesteśmy na etapie dywagacji. Pierwszy problem to, że Małgorzata Kidawa-Błońska chce kandydować. Po drugie Kidawę-Błońską poparł Schetyna a desygnowały władze PO. Borys Budka też nie jest zachwycony zmianą kandydata — podkreślił Semka.
Nie wolno oddać Warszawy Komisarzowi z PIS opamiętajcie się
— Hanna Gronkiewicz (@hannagw) May 14, 2020
Kto jak kto, ale pani była prezydent wie, co taki wpuszczony do ratusza komisarz może tam poznajdować w szafach
😱😱😱 https://t.co/HXQejtlPGJ— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) May 14, 2020
źródło: Do Rzeczy