Rada Języka Polskiego oficjalnie zaakceptowała opinię dr hab. Marka Łazińskiego z Uniwersytetu Warszawskiego. Językoznawca przekonuje, że rzeczownik „Murzyn” jest archaiczny i rasistowski. Głos w sprawie decyzji RJP zabrał dr Bawer Aondo-Akaa.
— To jest absurd — ocenia dr Bawer Aondo-Akaa w rozmowie z portalem Tysol.pl — Jestem przekonany, że to decyzja ideologiczna. Widzimy, że w Zachodniej Europie ideologia Gender wiedzie prym.
Dr hab. Marek Łaziński swoje stanowisko uzasadnił następująco:
— Słowa Murzyn nie zalecam używać inaczej niż na prawach historycznego cytatu (jak Murzyn zrobił swoje… w cytacie z Fryderyka Schillera). Ponieważ trudno jest zmienić przyzwyczajenia mówiących, ograniczam swoją rekomendację do komunikacji publicznej: mediów, administracji, szkoły. W tych kręgach zresztą omawiane tu słowa i tak są używane coraz rzadziej, ponieważ większość mówiących ma świadomość, że budzą co najmniej kontrowersje — poucza Łaziński.
— Sam nie mówię „Murzyn” od lat nawet w rozmowach prywatnych, innych zachęcam, by nie używali tego słowa w przestrzeni publicznej — dodaje.
Poproszony o komentarz w tej sprawie dr Bawer Aondo-Akaa nie zgadza się z decyzją Rady Języka Polskiego i poglądami Łazińskiego.
— Jeśli chodzi o słowo „murzyn” to rzeczywiście w wielu państwach to słowo może kojarzyć się źle, jak w Stanach Zjednoczonych, we Francji czy w Wielkiej Brytanii. Murzyni byli wyzyskiwani, wykorzystywani przez osoby rasy białej. W naszej Wielkiej Polsce czegoś takiego nie było! W najjaśniejszej Rzeczpospolitej Polskiej nigdy nie było poważnej skali niewolnictwa. Powiem więcej i podam przykład Madagaskaru czy Kunta Kinte — rozpoczyna swój wywód Aondo-Akaa.
— Wyspa Madagaskar należała o księcia Kurlandii, a książę Kurlandii był lennikiem króla Polski i Litwy. Murzyni na wyspie Madagaskar byli niezwykle jak na tamte czasy po ludzku traktowani, ponieważ my, Polacy od zawsze uważamy, że godność człowieka nie zależy od jego koloru skóry. Kolejnym przykładem jest wspomniana już wyspa Kunta Kinte, która była naszą kolonią. Jak straciliśmy kontrolę nad wyspą, to sami tubylcy — Murzyni, chcieli, żeby Polacy nadal mieli pieczę nad wyspą, ponieważ polski zarządca uważał, że Murzyni to są równi godnością ludzie — argumentował.
Na koniec doktor Aondo-Akaa zaznaczył, że dawniej w Polsce nie traktowano określenia „Murzyn” jako obelgi wobec czarnoskórych, a sam wyraz miał neutralne czy wręcz przyjazne konotacje. Za przykład przywołał postać żyjącego w XVIII wieku generała i polskiego patrioty Władysława Jabłonowskiego, w kraju nazywanego pieszczotliwie „Murzynkiem”. Jabłonowski był nieślubnym synem żony generała Konstantego Jabłonowskiego, po którym przejął nazwisko.
Źródło: Tysol
Komuno wróć.
Mądry to człowiek ten Murzyn, oj mądry.