Maciej Stuhr, który co prawda unika ostatnio rozgłosu w mediach społecznościowych, opublikował dość przygnębiający wpis na Facebooku. Aktor pozbawiony złudzeń skomentował niedzielną informację od Straży Granicznej, która przekazała, że przy granicy polsko-białoruskiej odnaleziono zwłoki aż trzech osób.
— Często czytam o sobie, że nienawidzę Polaków. Nic bardziej mylnego! Kocham Polaków, a najbardziej takich, jak Maja Komorowska. Wielka aktorka, mądry, czuły, inteligentny, ciepły, wspaniały człowiek. Jeden z moich największych autorytetów. Zawodowych i moralnych — zaczął swoje rozważania Maciej Stuhr.
— Nie wiem, jak z tym żyć. To jest niewyobrażalne — przyglądanie się, aż po kolei się wykończą — dodał rozgoryczony.
Aktualne czynności w związku z odnalezieniem ciał prowadzi teraz prokuratura.
— W niedzielę w trzech różnych miejscach przygranicznych z Białorusią znaleziono zwłoki trzech osób. Wszystko wskazuje na to, że są to najprawdopodobniej nielegalni imigranci, jednak na tym etapie nie będziemy udzielać żadnych informacji. Czynności w tej sprawie prowadzi prokuratura — poinformowała rzeczniczka SG.
To właśnie to tej wiadomości dotarł Maciej Stuhr, który nie był w stanie dłużej milczeć. Szczególnie mocno uderzyło go to, że takie incydenty mają miejsce właśnie w Polsce.
— Że coś takiego zdarzy się w tym kraju — tak doświadczonym i dotkniętym cierpieniem – tego w najgorszych scenariuszach nie przewidziałam. I nic mnie nie przekona, że jest powód jakikolwiek, żeby tak z ludźmi postępować… — lamentował aktor.
W kolejnej części swojej wiadomości podsumował sytuację na granicy nazywając ją „wielkim niebezpieczeństwem dla rozwijania się społeczeństwa”:
— Kiedy dotyczyło to sądów, trójpodziału władzy, można tłumaczyć reakcje społeczne tym, że sprawy te są dla niektórych dość abstrakcyjne. Ale teraz chodzi o człowieka. Konkret. Przesunięcie tego, co niedopuszczalne i dopuszczenie jest wielkim niebezpieczeństwem dla rozwijania się społeczeństwa. Tymczasem wstrząsające ustawy. Zasieki. W imię świętości granic — zamartwiał się artysta.
Maciej Stuhr wystąpił ostatnio podczas Campus Polska Przyszłości, gdzie również ubolewał nad losem naszego kraju. Przyznał, że szczególnie mocno niepokoi go patrzenie na to, co się aktualnie dzieje ponieważ przypominają mu się wysiłki jego ojca, który walczył o lepsze czasy.
— Takie myśli przychodzą do głowy, gdy patrzy się, na to, co się dzieje w Polsce. Narasta we mnie frustracja i cisną się łzy do oczu. Pokolenie moich rodziców walczyło przez pół życia z systemem komunistycznym. Przeżyli ekstazę po pokonaniu tamtego systemu, a teraz im się to rozpada, bo tak chce suweren. Więc jak patrzę na mojego ojca, to mam depresyjne nastroje — mówił przygnębiony aktor.
Zobacz również: Kabaret w Polsacie: Mocny żart o Morawieckim i cenie chleba [WIDEO]
Często czytam o sobie, że nienawidzę Polaków. Nic bardziej mylnego! Kocham Polaków, a najbardziej takich, jak Maja…
Opublikowany przez Macieja Stuhr Niedziela, 19 września 2021
źródło: wprost.pl, stefczyk.info