Historyk prof. Bogdan Musiał rozmawiał z portalem wpolityce.pl i przypomniał, że Niemcy blokowały pomoc dla Ukrainy.
— Ukraina prosiła Unię Europejską o wysłanie na Ukrainę wojskowych z UE, by przeszkolili tamtejszych żołnierzy, w szczególności oficerów. Niemcy to zablokowali. A zatem oni nie tylko nie dostarczają sami broni, ale blokują też pomoc krajów UE. Mamy kwestię Estonii, gdzie Estończycy chcieliby przekazać Ukrainie haubice, które kupili od Finów, zaś Finowie kupili je od Niemców. Niemcy zabronili dostarczenia tych haubic na Ukrainę. Zatem Niemcy bardzo aktywnie robią wszystko, żeby Ukraina się nie mogła bronić — podkreślił historyk, który na co dzień mieszka w Niemczech.
Bogdan Musiał wyjaśnił, że postawa Niemiec związana jest z faktem, że państwo to jest sojusznikiem Putina.
— To nie jest zdrada, ponieważ Niemcy nie są sojusznikami Ukrainy, tylko Putina. Jak oni by teraz pomagali Ukrainie, to zdradziliby Putina. Putin bez współdziałania z Niemcami nie byłby w stanie zbudować takiej machiny wojskowej, jaką zbudował. Niemcy to kluczowy partner geopolityczny i gospodarczy dla Rosji. Ten sojusz powstał jeszcze wcześniej, ale wykuł się tak naprawdę za czasów Gerharda Schroedera. Dzięki gazociągom Nord Stream 1 i 2 Niemcy oraz Rosja są połączone bezpośrednio, co jest niekorzystne dla wszystkich krajów pomiędzy tymi państwami — tłumaczył prof. Musiał.
Historykowi nie podoba się zachowanie Niemców i oskarża ich o rozbijanie jedności i współpracy w Europie. Przy okazji skrytykował Rosję, której w jego ocenie nie zależy na budowaniu Wspólnoty.
— To Niemcy rozbijają tę jedność. Nie wiem, jak nazwać ich działanie – określanie tego, jako koń trojański, to za mało. Oni są tak naprawdę rozsadnikiem Europy wspólnie z Putinem. Celem Putina jest odbudowa imperium sowieckiego, to jest antyeuropejskie, a Niemcy to wspierają. Dosyć łatwo to wykazać. Rosja ma prymitywną, surowcową gospodarkę. Oni nie są w stanie sami ich zagospodarować. Są skazani na współpracę z krajami wysokouprzemysłowionymi. Gazociągi Nord Stream są symboliczne – bo to nie są tylko rury, tylko cała technologia. Dla Europy ta współpraca miała efekty fatalne. Gdyby nie gazociągi Nord Stream, to Putin nie odważyłby się tak zaatakować Ukrainy — mówił.
źródło: wpolityce.pl