Lockdown i postępujące obostrzenia wywołują coraz więcej emocji wśród bankrutujących przedsiębiorców. Tym razem oberwało się sanepidowi. Szczególnie poszkodowani czują się restauratorzy oraz hotelarze, którzy nie wytrzymując napięcia, zaczynają buntować się wobec obowiązujących przepisów.
Osoby prowadzące biznesy nie są w stanie dłużej tolerować następstw lockdownu. Marcin Bustowski wraz z innymi działaczami postanowił dokonać obywatelskiej próby aresztowania osoby, która ich zdaniem „prześladuje” próbujących uczciwie zarabiać. Zdesperowani przedsiębiorcy i zwolennicy Konfederacji pojawili się przed budynkiem sanepidu w Jeleniej Górze i usiłowali aresztować dyrektorkę.
Wideo z tego wydarzenia szybko znalazło się na YouTube i w mediach społecznościowych.
— Sanepid Jelenia Góra OBYWATELSKIE aresztowanie Dyrektorki za prześladowanie restauratorów i hotelarzy. Sanepid, zamiast badać żywność jest elementem represji Narodu Polskiego. Sanepid korporacyjnym organem anty Polskim — napisał na Facebooku Marcin Bustowski.
Zobacz również: Czy po szczepieniu nie trzeba będzie nosić maseczki? Minister zdrowia odpowiada
Mężczyźni ubrani w strój galowy policjanta z przyczepionymi żółtymi kaczkami przybyli z megafonem pod jeleniogórski sanepid. Sytuacja szybko stała się gorąca i napięta, ponieważ manifestanci zaczęli wykrzykiwać hasła sprzeciwu wobec obecnej sytuacji w Polsce. Bustowski i jego koledzy oznajmili, że wcale nie zaprzeczają epidemii koronawirusa, ale nie pasuje im lockdown i konsekwentne niszczenie gospodarki.
Zobacz również: Korwin-Mikke w Sejmie. „Czuję się jakbym przebywał w domu wariatów” [WIDEO]
Jeden z uczestników w mundurze stwierdził, że chętnie zaopatrzyłby się w maseczkę, jednak nie ma skąd jej zdobyć. Aresztowanie dyrektorki sanepidu ostatecznie nie doszło do skutku, a na miejscu zjawiła się prawdziwa policja. Manifestanci musieli więc spasować i wycofać się ze swojego pomysłu.
Kim jest Marcin Bustowski? Działacz w 2019 roku startował do Sejmu z list Konfederacji. Mężczyzna już wcześniej działał u boku Grzegorza Brauna, Korwin-Mikkego, czy Piotra Rybaka. Współpracował także z liderami AgroUnii oraz oskarżał Michała Kołodziejczaka o zdradę rolników i Polaków.
Bustowski krótko przed wyborami do Sejmu nagrał wideo, które znalazło się w Internecie: — Kurwa, ile wejdzie zdrajców, kurwa, sprzedawczyków. Kurwa, palcem się nie ruszą. Tylko będą narzekać, kurwa, na tych Facebookach wypisywać. Albo się, kurwa, bierzeta za robotę i będziemy coś robić, albo się wszyscy pakujcie i wyjeżdżajcie z tego kraju, bo nas kurwa ta żydowska menda zaleje. Zalali kurwa nam polski parlament, zalali nam ministerstwa, zalali nam wszystko, co jest tylko możliwe — mówił na nagraniu Marcin Bustowski.
Źródło: YouTube.com