Prezydent Andrzej Duda nie szczędził słów krytyki wobec polityków PO i PSL, a w szczególności Donalda Tuska. Stwierdził, że „tacy są ci ludzie, nie mają honoru”.
Prezydent Duda był gościem radiowej Jedynki i przypomniał, że to za sprawą rządu Tuska podniesiono wiek emerytalny i podwyższono VAT.
Jako przykład podał również likwidację polskich stoczni i zagrożenie dla przemysłu górniczego.
— Wydawało się, że idziemy w sytuację beznadziejną. Mówiono, że to są brednie, że można wprowadzić program 500+, że to rozwali budżet państwa, że to jest nieodpowiedzialne — stwierdził Andrzej Duda.
Ocenił, że to właśnie „zupełne odwrócenie wektorów w dotychczasowym działaniu władz” w polityce wewnętrznej postrzega jako jeden z wyraźnych sukcesów swoich rządów. Polityk uderzył również w konkurentów z PO oraz PSL.
Zobacz również: Biedroń zaskoczony podczas konferencji prasowej: „Niech żyje Andrzej Duda!”
— Obydwaj panowie, którzy byli czynnymi uczestnikami procesów antyspołecznych, dzisiaj mówią, że będą gwarantami, że nie podniosą wieku emerytalnego, że będą bronili 500 plus. Przecież obaj byli przeciwnikami 500 plus, obaj brali udział w procesach podnoszenia wieku emerytalnego. Władysław Kosiniak-Kamysz w sposób czynny — mówił Duda.
Zaznaczył, że „ich szefem” był nie kto inny, a Donald Tusk, który obiecywał, że nigdy nie podniesie wieku emerytalnego. Okazało się jednak zupełnie inaczej.
— I co? Jego ugrupowanie wygrało wtedy w 2011 roku wybory i zaraz po tych wyborach wiek emerytalny został podniesiony, wbrew wszelkim obietnicom. Po prostu tacy są ci ludzie, nie mają honoru, za nic sobie mieli to słowo, wydawało im się, że można ludziom naobiecywać, co się chce, bez żadnych konsekwencji — podsumował prezydent w rozmowie z radiową Jedynką.
źródło: dorzeczy.pl
