Premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie udzielonym dla telewizji wPolsce.pl, stwierdził, że sytuacja mieszkańców „Polski powiatowej” uległa w ostatnim czasie mocnej poprawie. Odniósł się też do słów Jerzego Stuhra, pogardliwie określającego wyborców PiS mianem „potomków chłopów folwarcznych”.
Premier przekonywał, że obecnie znalezienie pracy w mniejszej miejscowości nie jest trudne. Apelował też do mieszkańców wielkich miast takich jak Warszawa, by wykazali nieco więcej zrozumienia wobec Polaków żyjących na co dzień na szeroko rozumianej prowincji.
— A może by tak sięgnąć do etosu Solidarności, a nie do tego typu dywagacji, w których jest ukryta niechęć do zwykłych ludzi? Myślę, że ci ludzie, pan redaktor Lis, nie rozumieją życia poza Warszawą, jak bardzo zmieniły się perspektywy ich życia, kształcenia młodzieży, podstawowych potrzeb — ocenił premier.
Szef rządu wyraził też ubolewanie z powodu ostrej w jego mniemaniu kampanii wyborczej prowadzonej przez Koalicję Obywatelską:
— Mam taką gorącą nadzieję, wierzę że tak się może stać [że wybory zakończą nienawiść]. To, co mówią dzisiaj politycy PO, to już daleko posunięte zacietrzewienie i brak czasami oglądu sytuacji.
Morawiecki skomentował też nagrania z udziałem Sławomira Neumanna:
— Ten fragment o sądach jest naganny i dużo można z niego wysnuć. To pokazuje, jak strasznie mocno potrzebujemy głębokiego przewietrzenia wymiaru sprawiedliwości.
źródło: wPolsce.pl