– Niezłe sondaże, nie oznaczają jeszcze, że utrzymamy władzę – mówi Marek Suski z PiS.
Marek Suski, wiceszef klubu PiS, był gościem w Radiu Plus. Aktualne sondaże przemawiają raczej na korzyść Prawa i Sprawiedliwości. Partia Jarosława Kaczyńskiego nie ma jednak szans, by samodzielnie utrzymać większość sejmową.
– To w demokracji rzecz nieprzewidywalna. Niezłe sondaże nie oznaczają większości w przyszłym Sejmie. Rząd Prawa i Sprawiedliwości dotrzymywał słowa i zrobił bardzo dużo, natomiast wyroki wyborców są różne – mówił polityk PiS.
Dziennikarz Jacek Prusinowski zapytał swojego rozmówcę o to, czy oswaja się z myślą, że „trzeba będzie oddać władzę?”.
– Mam nadzieję, że tak się nie stanie. Będziemy przekonywać wyborców, że warto postawić na PiS. Przyzwyczajamy się do ciężkiej pracy, jeździmy w teren i mam nadzieję, że przekonamy obywateli, że warto jeszcze raz zagłosować na PiS – przyznał Marek Suski.
Fałszerstwa wyborów?
Wicerzecznik klubu PiS odniósł się również do kwestii, czy obawia się fałszerstw w wyborach.
– Myślę, że opozycja też poprze rozwiązania, które będą sprzyjać temu, żeby wybory były uczciwe i żebyśmy byli przekonani, że każdy głos został prawidłowo zaliczony. Mieliśmy z komisji liczne sygnały o sytuacjach, które nie powinny mieć miejsca – dodał Suski. W jego ocenie należy pilnować wyborów, by ustrzec się nieprawidłowości.
– W niektórych miejscach było bardzo daleko do komisji i np. starsi nie szli do wyborów. Stąd większa ilość komisji, która powinna też podnieść frekwencję wyborczą, bo łatwiej będzie wziąć udział w wyborach. Nie ma pewności, komu pomożemy i jak będzie głosował. W demokracji trzeba każdemu obywatelowi ułatwić udział w wyborach – podsumował.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Kłopoty z kolejnym sprawozdaniem finansowym Polski 2050. Zostało odrzucone przez PKW
źródło: Radio Plus